Wielka kula ognia, która eksplodowała nad USA mogła zostać zestrzelona przez UFO?
Image
Niektórzy eksperci z dziedziny ufologii twierdzą, że na nagraniach dużej kuli ognistej widzianej przed kilkoma dniami nad Stanami Zjednoczonymi, widać efekty interwencji UFO, które najwyraźniej zestrzeliwuje ten obiekt, prowadząc do jego fragmentacji na dużej wysokości.
Przez kilka ostatnich dni na całym świecie dochodziło do wielu przypadków obserwacji dużych kul ognistych. Wywołują je przeważnie meteory lub deorbitujące szczątki satelitów. ale od czasu do czasu dochodzi do wejścia w atmosferę większych obiektów i właśnie z czymś takim mieliśmy do czynienia nad USA, 17 maja bieżącego roku.
Zdaniem ekspertów z American Meteor Society, w ziemską atmosferę weszły dwa obiekty. Mniejszy leciał z tyłu towarzysząc większemu, albo raczej ścigając go. Gdy pojawiła się już spora kula ognia, mniejszy obiekt uderzył w ten większy wywołując jego eksplozję na dużej wysokości.
Według naukowców kosmiczne skały wybuchają przeważnie przy wejściu w atmosferę, albo w jej wyższych partiach. Eksperci przekonują, że to fizyka, a nie obca interwencja odpowiada za to, że meteory tunguski czy czelabiński eksplodowały jeszcze w powietrzu. Astrofizycy przekonują, że o tym czy obiekt z kosmosu dotrze do powierzchni ziemi odpowiada głównie jego wielkość, gęstość i skład chemiczny.
- Dodaj komentarz
- 11030 odsłon
jeżeli dwa obiekty wleciały
jeżeli dwa obiekty wleciały na tej samej trajektorii i pierwszy, większy, zwolnił, bo tarcie go spowolniło, to drugi, mniejszy trafił w niego.
i zapewne właśnie tak było
Dodane przez jaa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na jeżeli dwa obiekty wleciały
i zapewne właśnie tak było jak napisałeś, to nawet nie musiały być dwa obiekty od razu... po wejściu w atmosferę meteor mógł się właśnie zacząć rozpadać w taki sposób, że mały kawałek odpadł z tyłu i stąd ta sama trajektoria... na dużo większy kawałek działała z wiadomych przyczyn dużo większa siła tarcia a więc szybciej wytracał prędkość, co spowodowało, że mniejszy go dogonił i uderzył w niego... ot cała historia, typowy upadek meteorytu.
A i tak nie macie racji, bo
Dodane przez b@ron w odpowiedzi na i zapewne właśnie tak było
A i tak nie macie racji, bo to nie meteoryt.. :)
oj tam... może jakiś kawałek
Dodane przez Angelus Maximus Rex2 w odpowiedzi na A i tak nie macie racji, bo
oj tam... może jakiś kawałek dotarł do ziemi i meteor zyskał miano meteoryta ;)
nie wiem dlaczego
nie wiem dlaczego meteorologia to nie nauka o meteorach ale tak w sumie to chyba nie chcę wiedzieć tego... dużo lepiej poczytać o ufosonicznych insektoidach, które pragną zgwałcić homosia i to zanim jeszcze zgwałcony zostanie przez świńsko ludzkie hybrydy... w kosmosie musi trwać obecnie jakaś ostra rywalizacja o to, które rasy pierwsze zrobią mu z dupy jesień średniowiecza...
Chodzi nie o meteorologię,
Dodane przez baca w odpowiedzi na nie wiem dlaczego
Chodzi nie o meteorologię, ale o METEORYTOLOGIĘ. Naukę o meteorytach.
aha... to w takim razie nauka
Dodane przez ARCTOS (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Chodzi nie o meteorologię,
aha... to w takim razie nauka o zrytych beretach to będzie beretorytologia
Błąd logiczny mądralo... Baca
Dodane przez ARCTOS (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Chodzi nie o meteorologię,
Błąd logiczny mądralo... Baca pisze o meteorze a ty o meteorycie... :)
to sa wyrzuty masy ze slonca
to sa wyrzuty masy ze slonca a nie rzadne meteory ukrywaja to aby niewywolac paniki na swiecie te wszystkie samoloty ktore pospadaly w tajemniczych okolicznosciach zostaly poprostu trafione plazma ze slonca to sie juz zaczelo bedzie znacznie gorzej.
Mogliby od razu >uwolić<
Mogliby od razu >uwolić< zibiego od frustrującej codzienności, powtarzalności, rutynie, wreszcie przyziemności egzystencji, od której - choćbyśmy mieli najbardziej ekscytujące życie - nie da się uciec.