Kategorie:
Naukowcy z Instytutu Genetyki Ogólnej Rosyjskiej Akademii Nauk zainteresowali się odkryciem myśliwych jamalskich, którzy twierdzą, że znaleźli „włosy yeti”.
Myśliwi uwiecznili swoje odkrycie na nagraniu. Wideo, nakręcone przez Władysława Tyrlina pokazuje glinę na drzewach - według mężczyzny pozostawił ją Yeti, który dotknął pni, gdy przechodził obok. Łowca zasugerował, że yeti zabrudził drzewa rękami lub łapami, a jego wzrost jest znacznie większy niż człowieka.
„Tu była wełna, zebrałem ją, zostało jeszcze kilka kawałków” – powiedział Tyrlin, pokazując, gdzie znalazł włosy stworzenia.
Ponadto myśliwi zwrócili uwagę na duże ślady stóp w pobliżu chaty, nazywając je „nieludzkimi”.
Naukowcy najpierw zareagowali na takie odkrycie ze sceptycyzmem. Ich zdaniem yeti nie pozostawiłby po sobie widocznych śladów, gdyby naprawdę istniał. Mimo to naukowcy wzięli znalezioną „wełnę” i zaczęli ją badać. Specjalista stwierdził, że odkrycie łowców jamalskich mogłoby stać się ogólnoświatową sensacją, gdyby okazało się, że znalezione przez nich włosy nie należą do żadnego ze znanych nam zwierząt.
Wcześniej informowano, że genetyk z Uniwersytetu Oksfordzkiego zbadał DNA stworzenia zabitego w Himalajach 30 lat temu i uchodził za yeti, i znalazł podobieństwa z DNA niedźwiedzia polarnego. Według naukowca Wielka Stopa może być hybrydą niedźwiedzia brunatnego i niedźwiedzia polarnego, który wiele lat temu przybył w rejony pasma górskiego z arktycznej północy.
Skomentuj