Wszechświat funkcjonuje po to aby mogło powstać w nim życie
Image
Jedna z najbardziej fascynujących teorii kosmologicznych zakłada, że wszechświat, jaki obserwujemy wygląda tak i działa właśnie, dlatego, że istnieje życie. Oznacza to, że powstanie rozumnego życia może być warunkiem koniecznym jego istnienia. Nazywa się to zasadą antropiczną.
Fizyka kwantowa wydaje się czymś tak skomplikowanym, że większość ludzi woli się od tego trzymać z daleka. Istnieje też duża liczba tak zwanych racjonalistów, którzy na pytanie, co powoduje istnienie masy potrafią tylko wyruszyć ramionami i skupić się na tym, co wydaje im się realne. Fizycy zrozumieli już dawno, że specyfika zjawisk takich jak splatanie kwantowe implikuje konieczność uznania faktu obserwacji za kluczowy składnik istnienia czegokolwiek.
Idąc tym tropem myślowym już w 1973 roku zaproponowano koncepcję wedle, której prawa fizyki i wszelkie stałe fizyczne, jakie znamy są dowodem tego, że wszechświat dostosował się tak, aby powstało życie i to rozumne. Wedle tej teorii w każdym z wszechświatów z tego wynikającego z teorii strun wieloświata ma inne stałe fizyczne dostosowujące się do konkretnych warunków w danym wszechświecie. Oznacza to też, że bez życia żaden wszechświat nie ma racji bytu, bo brakuje mu nadrzędnego celu dla jego istnienia.
Według fizyków własnie dlatego niektóre wartości jak prędkośc światła czy stała kosmologiczna możemy jedynie zmierzyć a nie możemy do nich w żaden sposób dojść innymi metodami. Gdyby przyjąć takie założenie filozoficzne oznaczałoby to, że otaczający nas wszechświat byłby rzeczywiście podobny do tego co przedstawiono w słynnej trylogii Matrix.
- Dodaj komentarz
- 8631 odsłon
"Morzemy"? Błagam Was,
"Morzemy"? Błagam Was, litości...
Myślę że to bardzo ważny
Myślę że to bardzo ważny temat podjęty przez Admina.Jeśli odrzucilibyśmy koncepcje wielości Wszchświatów,ich autorem był m.in.Hawking,na którą to jak wiemy na chwilę obecną brak dowodów,to wobec bardzo wąskiego zakresu skali zmienności w której mieszczą się podstawowe stałe fizyki,determinujące taki a nie inny obraz świata,rysuje się tylko jeden wniosek.Istnienie Kosmosu ma cel a jest nim powstanie życia.Pozdrawiam.
Janusz koncepcja wieloswiatow
Dodane przez janusz (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Myślę że to bardzo ważny
Janusz koncepcja wieloswiatow bez zycia jest akademickim dysputem.
PS.To co zycie samo w sobie definiuje w postaci matematyki fizyki itp.jest dowodem na to ze zycie jest
nadrzedne, jesli by nas nie bylo poco komu to wrzysko..
Można sobie wyobrazić
Dodane przez janusz (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Myślę że to bardzo ważny
Można sobie wyobrazić miliardy wszechświatów, które funkcjonują niezależnie. Tylko po co nam one, skoro i tak nie mamy do nich dostępu?:)
A gdybym Ci powiedzial, ze
Dodane przez kbk (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Można sobie wyobrazić
A gdybym Ci powiedzial, ze kazdy z nas zyje rownoczenie tam i tu ? Nie dopuszczasz takiej mozliwosci ? Jestem pewien ze wielu z nas zyje w wielu wszechswiatach rownoczesnie. Wierze, ze sa tacy, ktorzy potrafia sie swiadomie przemieszczac miedzy tymi WSZECHSWIATAMI....
Sorry ale tytul i pierwsze
Sorry ale tytul i pierwsze zdanie artykulu zaprzeczaja sobie. I juz mi sie nie chce czytac po czyms takim. Lack of credibility.
System miar jest pojęciem
System miar jest pojęciem względnym. Obecnie nam znany, ewoluował równolegle z poznawaniem dystansu.
Kto kiedyś myślał o latach świetlnych? Nie mamy pojęcia, jakiego systemu miar będziemy używać za 100 lat.
Żyjemy w przełomowych czasach, które są "zaczynem" do dalszego rozwoju. W społeczeństwie zinformatyzowanym świadomość wzrasta w postępie geometrycznym od lat 80tych ubiegłego stulecia. Ale jak zmierzyć wzrost świadomości? To nowy rodzaj miar, na razie niepoznany do końca. Taki jest nasz PUNKT widzenia.
Właśnie, punkt. A gdyby spojrzeć szerzej, z perspektywy KOSMOSU na nasz punkt, to jesteśmy tylko punktem.
Temat "rzeka"...
ta osławiona tak zwana "stała
ta osławiona tak zwana "stała kosmologiczna" była, jak sam Eistein za życia to przyznał, "największym jego życiowym błędem"
dlaczego?
poniewaz nie istnieje nic takiego jak "stała kosmologiczna"
nie istnieje tak samo jak nie istnieje 'stała kosmetologiczna"
lub "stała komiczna"
to po prostu były nietrafione, naciągane brednie usiłujące do kupy "cudownie" poskładac teorię względości, która bez tej "stałej" po prostu kupy się nie trzyma i może ją obalić przecietne dziecko na poziomie klasy V b szkoły podstawowej :-)
Nikola Tesla określił Einsteina i tę jego teorię względności - debilne, i niestety dla żydów ale Einstein musiał się z tym z pokorą... zgodzić co też zrobił - należy go tu zrozumieć no bo on przeciez tylko ukradł tę teorię względności jako pracownik urzedu patentowego i dlatego sam jej tak do końca nie zrozumiał - stąd, tak sobie myślę, te "nieporozumienie" z słynną "stałą kosmologiczną"
o Einsteinie jedno jest pewne i bezspornie udowodnione - ponieważ przekazał własny mózg do badań naukowych - stwierdzono że objętość jego kory mózgowej była o 30 procent większa niż przecietnego człowieka.
ale nie dlatego że Einstein był geniuszem czy coś, tylko dlatego że te 30 procent to zwykła norma jeśli porównac czaszki homo sapienst i homo neandertalis - neandertalczycy mają je zawsze większe od naszych ze względu na to że oprócz naszych umiejętności musza jeszcze miec miejsce na magazynowanie sporych pokładów nienawiści, wrogości, planowanie mordów, lichwy, nwo, oraz wszystkiego tego, na co szlachetny homo sapiens w ogóle nie potrzebuje mieć miejsca.
przecież neandertale gnaty też mają grubsze i silniejsze szczęki ale to nie znaczy że lepiej mówią lub wyglądają, prawda?
tacy jak np Gronkiewicz Walc, Wałęsa, pierwsza "dama" Komorowska lub młoda Stolzmann/Kwaśniewska nie są najlepszym przykładem urodziwego lub wygadanego (poprawnie) neandertalczyka, prawda? i na jednyn polu i na drugim neandertale mają spore "niedoskonałości" - i pozostaje mieć nadzieję ze Donald albo ktoś z państwa Rokita zrobi im "grupę wsparcie" i zaprowadzi ich wszystkich grzecznie do logopedy.
a to co powyższe znaczy po prostu że neandertalczycy są prymitywniejsi w rozwoju od homo sapiens i... tylko tyle.
nawet ta ich przemoc, przekręty w wymiarze sprawiedliwości lub knucia na tle finansowym są takie... prymitywne
Szanowny kolego Baca ,znasz
Dodane przez baca w odpowiedzi na ta osławiona tak zwana "stała
Szanowny kolego Baca ,znasz chyba te perypetrie Alberta związanne z tą stałą .Na początku ją przyjął,póżniej odrzuciłć potem bodajże wraz z Sitterem jakimś tam holendrem ,znowu ją przyjął,i tak d alej.Tak na te stare lata ciężko zostać samemu ,więc myślę że ta stała tak temu chlopu nie zaszkodziła.Natomiast tak już zupełnie na serio,ale też myslę z pewnym zmrużeniem oka gdybyśmy my wszystcy tak szanowali te swoje stałe to może i sami byśmy byli trochę inni.Już tak całkiem bez tego żmrużania oczu,choć też z pewnym dystansem do tematu,bo on ci prżecież obcy nie jest obcy,wszystcy czekamy na coś co by wytyczyło nam drogę tej nowej fizyki która umożliwiła by nam exporację Kosmosu. Jak na rażie kogoś takiego ,o takiej charyzmie i wiedzy ,nam brak.Może ty okarżesz się tym właściwym człowiekiem. Z tą nadzieją pozdrawia janusz.
Dodaj komentarz