Kategorie:
Archeolodzy ze Smithsonian Institut dokonali niezwykłego odkrycia. W regionie La Paille zaliczanym już do Antarktydy zespół pod kierownictwem Damiana Watersa odnalazł trzy wydłużone czaszki. Odkrycie to zadziwiło świat naukowy, ponieważ są to pierwsze szczątki człowieka na tym kontynencie.
W przeszłości już wielokrotnie znajdywano dziwne wydłużone czaszki. Przez spory okres czasu stanowiło to poważny problem dla historyków. Ostatecznie jednak uznano, że niezwykłe zniekształcenia są wynikiem celowego działania od wieku dziecięcego. W społeczeństwach amerykańskich okresu prekolumbijskiego panowało przekonanie, że taki kształt czaszki charakteryzuje elitarną część ludzkości.
To dziwaczne zachowanie obecne również u starożytnych Egipcjan, są często wskazywane jako dowód na naśladownictwo jakiejś innej rasy, która najwyraźniej miała tak niezwykłe cech anatomiczne. Niedawno pojawiło się nawet opracowanie sugerujące, że w Ameryce Południowej mieszkał tajemniczy lud zamieszkujący półwysep Paracas. Zapewne ten przypadek obecności ludzi na Antarktydzie będzie tłumaczony ekspansją tego lub jemu podobnych ludów z okresu prekolumbijskiego.
Warto sobie uzmysłowić, że Antarktyda została odkryta dla nas dopiero w 1872 roku. Zatem skoro odnaleziono tam szczątki bytności ludzi, tamto odkrycie zupełnie już przypomina odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. Oznacza to również, że okazało się znowu, iż nic nie wiemy o takich epizodach w historii ludzkości.
Komentarze
Wszystkim jest energia, nawet masą...a nawet przede wszystkim...
Strony
Skomentuj