Zbiorowa medytacja mogła zwiększyć Rezonans Shumanna

Image

Źródło: pixabay.com

Od 1986 roku wiadomo, że istnieje coś takiego jak puls planety, zwany też od nazwiska jego odkrywcy rezonansem Schumanna. Jest to elektromagnetyczna częstotliwość Ziemi, która przez długi czas uważana była za stałą i wynosiła 7,83 Hz choć z czasem wzrosła do 40 Hz. Teraz okazuje się, że niedawna medytacja ponad 2 milionów osób mogła wpłynąć na nagły skok w rezonansie Shumanna.

Przez wiele lat Rezonans Schumanna utrzymywał się na stałym poziomie 7,83 Hz. Wszystko zmieniło się w czerwcu 2014 roku, kiedy to Rosyjski System Obserwacji Przestrzeni wykazał nagły wzrost tej wartości do około 8,5 Hz. Od tego czasu rezonans zdążył podwoić się do prędkości 16,5 Hz w 2015, aż w końcu w tym roku osiągnął wartość 40 Hz.

 

Dlaczego powinno to nas interesować? Otóż, ta częstotliwość wpływa na każde żywe stworzenie na Ziemi. Nasze fale mózgowe mocno reagują na wszelkie zmiany w jej częstotliwości. Niepokój, strach, smutek, gniew, ale również radość, kreatywność czy odwaga oraz intensywność tych emocji mogą być wzmacniane lub osłabiane poprzez odpowiednią częstotliwość Rezonansu Shumanna.

Image



Źródło: Obecny rezonans Shumanna (http://sosrff.tsu.ru/?page_id=7)

Wszelkie zmiany w jej zakresie powinny być obiektem zainteresowania ludzi, ponieważ odkryte w 1986 roku 7,83 Hz to częstotliwość w zakresie fal alfa ludzkiego mózgu, co oznacza że nasz najważniejszy organ dostosowuje się do częstotliwości drgań otoczenia. Rosnąca częstotliwość rezonansu Schumanna oznacza zatem stały wpływ na ludzki mózg.

 

Powróćmy więc do wspomnianego na początku wydarzenia. Jeszcze 4 kwietnia doszło do ogólnoświatowej medytacji zorganizowanej przez internautów. Ponad 2 miliony uczestników podjęło medytację w tym samym momencie w nadziei na "oczyszczenie energii planety" z negatywnych emocji. W tyma samym dniu premie Indii wystosował podobny apel do 1,3 miliarda obywateli swojego kraju, zachęcając ich do modlitwy o przyszłość świata. Nikt nie spodziewał się chyba tego co wydarzyło się w tym samym czasie z pulsem naszej planety.

Image



Strona internetowa wydarzenia (http://www.globalpeacemeditation.com/)

Tego samego dnia gdy miliony osób starało się oczyścić aurę planety, coś dziwnego zaczęło się dziać z rezonansem Shumanna. Dokładnie 4 kwietnia, doszło do raptownego skoku w jego częstotliwości. Dzień później doszło do niezwykłej eksplozji w częstotliwości rezonansu. Stąd też wzięło się wiele głosów, że to właśnie medytujący doprowadzili do tego niezwykłego wydarzenia. Jest to oczywiście jedynie spekulacja, opierająca sie na tym, że coś musiało spowodować wzrost do poziomu 76 Hz.

Image



Trudno jest dyskutować na temat wpływu tej zorganizowanej sesji medytacji na puls planety, ponieważ wszystko co wiemy o świecie sugeruje, że poprostu nie powinno go być. Z drugiej strony mamy zjawiska takie jak dwufazowość korpuskularno falowa światła, w której to akt obserwacji determinuje czy cząsteczka światła zachowa się jak cząsteczka czy też strumień fotonów. Czy zatem możemy wykluczyć, że ludzie mogą mieć większy wpływ na otaczający świat niż nam się wydaje?

 

 

Ocena:
Brak ocen

Ma to związek z mechanizmami "nieswiadomości zbiorowej" (np. intuicja) - idąc tym tropem: oraz parę innych zjawisk z falami (występującymi na tej planecie w każdym elemencie, rezonansem kwantowym) i pogranicza Boddyzmu (opis fizyki w nietypowej formie).

0
0

To ciekawe.

Bo dokładnie 5 kwietnia miałem potężny incydent ciśnieniowy. Ciśnienie mi tak skoczyło, że nie mogłem go zbić żadnymi lekami ("leczę" się na nadciśnienie). Całą niedzielę łeb mi pękał i niekt nie wiedział jak mi pomóc, aż w końcu zasnąłem po potężnej dawce nurofenu, kilku bananach i 2 litrach wody... Przypadek...??? ;)

0
0