Ziemia nie porusza się jedynie po orbicie wokół Słońca

Natknąłem się przypadkiem na tą teorię i sam pomysł istotnie jest zachęcający i ciekawy.

Przeczy to jednak logice, gdyz podejrzewa się Projektanta o projektowanie rzeczy skomplikowanych energetycznie.

Projektant jest nie tylko projektantem, ale zgodnie z okresleniami teologii światowych nieskończony i wszechpotężny...czyli ekonomistą też...

 Więc nie mógł skonstruowac takiego Wszechświata, w którym zużycie energii na obrót wielkich mas jego materii byłby tak marnotrawiony..

 Na razie kończę, bo mi się spać zachciało, ale się odezwę...

to groźba oczywiście...

W imię obrony "PRAWDY" osoba która zamieściła filmik wyłączyła możliwość jego komentowania...

Cóż, a ja głupi całe życie myślałem, że prawda sama się obroni i wytrzyma każdą krytykę!?

Ten "artykuł", to rowerozofia wg. Haralda Lesha (też można wykilkać na youtube).

Jest oczywistą oczywistością, że układ słoneczny porusza się wewnątrz Drogi Mlecznej. Co więcej także Droga Mleczna porusza się względem naszej grupy lokalnej. Ups, to już komplikuje sprawę, bo zupełnie burzy przedstawiany nam tu obraz pięknego ruchu po spirali :)

Pójdźmy dalej i dodajmy do tego, że ta spirala planet patrząc z góry nie jest kołowa, tylko jajowata, bo żadna z planet układu słonecznego nie ma orbity kołowej. A idąc jeszcze dalej wypadałoby zastanowić się jaka jest płaszczyzna ruchu układu słonecznego względem ruchu w galaktyce? No zgadnijcie jaka?

Sekta, która promuje te bzdury zakłada, że układ słoneczny ustawiony jest prostopadle(jak śmigło w samolocie względem kierunku lotu). Skąd te założenie? Bo tak jest wygodniej i można "złapać" kilku frajerów, którzy w to uwierzą?

Ruch obrotowy nie jest niczym nadzwyczajnym we wszechświecie i wynika wprost z teorii względności, która wyjaśnia jego przyczynę. Nie ma sensu doszukiwać się w tym spirali DNA, tak samo, jak nie ma sensu doszukiwać sie w jakis plamach gdzieś na ścianie wizerunku matki boskiej.

Czyli trzeba by przyjąć założenie, że jeśli wylecimy z punktu A do punktu B i potem będziemy chcieli wrócić do punktu A to tak naprawdę wrócimy do punktu C lub jak ktoś woli do punktu A' ponieważ punkt A dokona przesunięcia w przestrzeni kosmicznej i patrząc obiektywnie już nie będzie w tym samym miejscu, gdzie był w momencie rozpoczęcia podróży?

A moze nasze ciala to tez galaktyki? ;) Moze jest w nich zycie, cywilizacja. Ze krotko by istnieli? Przeciez czas jest wzgledny.

Jak bylam mala to mialam sny, ze spadam gdzies po jakiejs dziwnej spirali, ktora sie zwezala. Strasznie sie balam, ze sie tam... nie zmieszcze. Horror! ;)

A ja juz dawno, bo w książce o ukladzie planetarnym z lat 60-tych czytalam że na ruch Ziemi składa się 11 ruchów planety w Wszechświecie. Nie jest to wobec tego wiedza tajemna. Niestety, nie pamiętam tytułu ani autora tej książki. Zresztą wystarczy trochę pomyśleć, żeby zdać sobie sprawę, że teoria heliocentryczna jest tylko uproszczeniem i opisuje budowę tylko naszego układu. To tak jak ze wszystkimi naukami. Wiedza ogólnokształcąca podaje zazwyczaj ich uproszczenie. Szczególami zajmują się specjaliści. Chyba nie ma czlowieka, który jest w stanie ogarnąć całą dotychczasową wiedzę, nie mówiąc już o tym, że ona także nie obejmuje wszstkiego. I chyba nigdy nie obejmie...

Parafrazując wasz tekst: Nie wiadomo skąd wzięło się wasze uproszczenie jakoby nasza galaktyka była wyciągnięta po za gromadę lokalną (gromada galaktyk do której należy droga mleczna).

Chyba zapomnieliście że sama galaktyka też się porusza w przestrzeni w ogół środka masy gromady galaktyk. I ta gromada też się porusza względem innych gromas. Więc planety nie poruszają się po spirali tylko w jeszcze bardziej skomplikowany sposób.

Więc wszystko rozchodzi się o to względem czego rozpatrujemy ruch. Jeśli mówimy o naszym układzie słonecznym to planety poruszają się po orbitach eliptycznych i to jest jak najbardziej prawda.  A żeby być dokładnym to planety i słońce krążą wokół środka masy układu słonecznego który znajduje się wewnątrz słońca.

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970880553    Artykuł  256 i 257 .  Z samymi awatarami Adolfa ciężko jest walczyć jeśli Administracja witryny nic z tym nie robi chociaż zdaje sobie sprawe z kalibru dopuszczanych przez siebie komentarzy. 21-12-2012 -Mówi wam to coś? Tak to bedzie początek końca siania nienawiści wszelkiego rodzaju na tym portalu(?). Może inaczej -To będzie piękny piątek , dobry dzień na to żeby wziąc w rece wydrukowane zrzuty ekranu i udać sie do PROKURATURY.