Żydzi chcą poświęcić czerwone jałówki - czy nadciąga przepowiedziany w Biblii koniec świata?
Image
Przybycie pięciu czerwonych jałówek do Izraela z Teksasu we wrześniu 2022 roku wywołało znaczne zainteresowanie i spekulacje dotyczące jego implikacji dla żydowskiej eschatologii oraz chrześcijańskiego rozumienia czasów ostatecznych. Czerwona jałówka jest głęboko zakorzeniona w tradycji i proroctwach biblijnych, z określonymi rytuałami opisanymi w Księdze Liczb 19:1-10 dotyczącymi jej użycia w rytach oczyszczania. Ten rytuał, nakazany przez Boga Mojżeszowi i Aaronowi, obejmuje czerwoną jałówkę bez wady czy skazy, która jest następnie zabijana i spalana poza obozem, a jej popiół jest używany do oczyszczenia z grzechu.
Znaczenie czerwonej jałówki wykracza poza jej biblijne korzenie, sięgając nowoczesnych wierzeń religijnych i eschatologicznych. W judaizmie czerwona jałówka jest postrzegana jako prekursor budowy Trzeciej Świątyni i nadejścia Mesjasza. Zgodnie z tradycją judaistyczną, od czasów Mojżesza złożono w ofierze tylko dziewięć czerwonych jałówek, a przybycie dziesiątej czerwonej jałówki jest kojarzone z bliskim pojawieniem się Mesjasza. To przekonanie podkreśla nauki Majmonidesa, żydowskiego uczony z XII wieku, który wiązał ofiarę dziesiątej czerwonej jałówki z nadejściem Mesjasza.
Ostatnie przybycie czerwonych jałówek do Izraela zostało odebrane przez wielu jako znaczący krok w kierunku realizacji tych proroctw. Bydło zostało zbadane i stwierdzono, że spełnia wymagane kryteria bycia czerwonym i nieskazitelnym, zgodnie z rytualną czystością wymaganą przez prawo Mojżesza. To wydarzenie wywołało dyskusje na temat potencjalnej odbudowy Trzeciej Świątyni w Jerozolimie, perspektywy, która ma głębokie religijne znaczenie zarówno dla Żydów, jak i chrześcijan.
Dla chrześcijan, zwłaszcza tych o premilenaryjnym poglądzie na eschatologię, przybycie czerwonych jałówek oraz potencjalna budowa Trzeciej Świątyni są postrzegane jako znaki czasów ostatecznych, zwiastujące drugie przyjście Jezusa Chrystusa. Trzecia Świątynia jest również kojarzona w Nowym Testamencie z pojawieniem się "człowieka bezprawia" lub antychrysta, czyniąc temat czerwonych jałówek i Trzeciej Świątyni przedmiotem żywego zainteresowania i debaty wśród uczonych eschatologicznych.
Ceremonialne przybycie jałówek oraz technologia i wydarzenia, które to umożliwiły, w tym unikanie tradycyjnego znakowania bydła, aby zapobiec skazom, są przez niektórych uznawane za cudowne. To wydarzenie nie tylko ożywiło dyskusje na temat starożytnych proroctw biblijnych, ale także zbliżyło Żydów i chrześcijan w oczekiwaniu na przyszłe wydarzenia religijne i historyczne.
Pomimo ekscytacji i symbolicznego znaczenia przybycia czerwonych jałówek, praktyczne i teologiczne wyzwania pozostają. Dokładna lokalizacja dla Trzeciej Świątyni jest przedmiotem kontrowersji, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecność meczetu Al-Aksa na tradycyjnym miejscu Świątyni Salomona. Ponadto, niektórzy ortodoksyjni Żydzi uważają, że ofiary nie mogą być przeprowadzone bez mieszania nowego popiołu z popiołem z oryginalnej czerwonej jałówki, komplikując spełnienie wymagań rytualnych.
Kontrowersje związane z umiejscowieniem meczetu Al-Aksa wynikają z jego znaczenia dla wielu grup religijnych i narodowych, a także z historii konfliktów w regionie. Meczecie Al-Aksa, wraz z Kopułą na Skale, znajduje się w Starym Mieście w Jerozolimie, na terenie znanym jako Wzgórze Świątynne dla Żydów i jako Haram asz-Szarif (Noble Sanctuary) dla muzułmanów. Jest to miejsce o kluczowym znaczeniu dla islamskiej wiary, a zarazem wskazywane przez niektóre grupy żydowskie jako miejsce, gdzie znajdowały się dwie starożytne świątynie żydowskie.
Konflikty wokół meczetu Al-Aksa nasilają się szczególnie w kontekście wejść żydowskich grup radykalnych na teren kompleksu meczetów, co jest postrzegane przez Palestyńczyków jako część strategii izraelskiej i prawicowych grup mających na celu "ujudaizowanie" miasta i usunięcie jego rdzennej islamskiej i chrześcijańskiej palestyńskiej dziedzictwa. Te działania są przez niektóre izraelskie grupy radykalne postrzegane jako pierwszy krok do zniszczenia meczetu Al-Aksa i zastąpienia go Trzecią Świątynią.
Historia wprowadzania żydowskich modlitw na terenie kompleksu Al-Aksa jest skomplikowana i sięga wiele lat wstecz. Od czasu zajęcia Starego Miasta w Jerozolimie przez Izrael w 1967 roku i pozostawienia zarządzania miejscami islamskimi w rękach jordańskich władz, nasilił się ruch wśród niektórych grup żydowskich, domagających się prawa do modlitwy na Wzgórzu Świątynnym. Chociaż oficjalnie izraelskie władze utrzymują status quo, to jednak od lat 90. XX wieku izraelskie siły zbrojne i osadnicy coraz częściej organizują wizyty i rajdy na teren meczetu, co prowadzi do spięć i przemocy.
Przybycie czerwonych jałówek do Izraela reprezentuje zbieg proroctw biblijnych, nowoczesnych wierzeń religijnych i międzynarodowej współpracy. Wywołało to odnowione zainteresowanie starożytnymi rytuałami i ich implikacjami dla przyszłości, podkreślając ciągłą aktualność świętych tekstów w współczesnym życiu religijnym.
- Dodaj komentarz
- 2792 odsłon
Autor popełnia błąd,
Autor popełnia błąd, sugerując, że żydowski Mesjasz to nowy Chrystus. Chrześcijanie nie czekają na żydowskiego Mesjasza, czyli apokaliptycznego Antychrysta, tylko na nowe wcielenie Chrystusa, który go - żydowskiego Mesjasza - pokona.
Że koniec świata atomowy nas
Że koniec świata atomowy nas czeka to fakt nie tyle zależny czy jakiś parch poświęci, zarżnie i spali jakieś zasrane 4 śmierdzące czerwone jałówki czy od tego, kto komu po kim wybuduje jakąś zasraną świątynię de facto nieistniejącemu bożkowi ale od tego, który ichni zasrany generał uzna że czas na "Opcję Samsona" i przyciśnie czerwone guziki wycelowanych we wszystkie JEWRO-stolice atomówek będących w posiadaniu tego bliskowschodniego zaplutego syjonazistowskiego bękarta robiącego za ropiejący czyrak na ciele Sprawiedliwych Narodów Świata......