Autystyk z USA zamierza udowodnić błąd założeń teorii Wielkiego Wybuchu
Historia Jacoba Barnett z USA to rzeczywiście coś wyjątkowego. Chłopiec ma zdiagnozowany zespół Aspergera, czyli jest autystykiem. Co więcej nabawił się tego w wieku 18 miesięcy, prawdopodobnie w wyniku jakiejś szczepionki, potem jego historia jest taka sama jak innych dzieci uszkodzonych neurologiczne. To, co w opowieści o Jacobie jest wyjątkowe to sposób, w jaki potoczyło się jego życie i mimo młodego wieku zamiast terapii zajmuje się astrofizyką.
To niesamowite w jak dziwny sposób potrafią się odblokować autystyczne dzieci. W większości przypadków diagnoza takiego stanu jest dla rodziców druzgocąca. Autystyk w rodzinie to poważna sprawa. Takie dzieci mogą nigdy nie mówić a większość terapeutów twierdzi, że mają ograniczoną zdolność do nauki. Wszystkie te symptomy miały miejsce w przypadku Jacoba Barnett. Dziecko, które zaczynało mówić, przestało i ponownie młody autystyk przemówił dopiero, gdy osiągnął pewien poziom rozwoju. Jego matka twierdzi, że jeszcze przed tym, gdy przestał mówić potrafił zapytać o to jak obliczyć pojemność pudełka z płatkami. Ponowne odblokowanie się dla świata Jacob zawdzięcza również matematyce.
Teraz chłopiec nie dość, że nadąża za rówieśnikami to wręcz ich przegonił. W interesującej przemowie ujawnia, jakie są przyczyny jego sukcesu. Wiele mówi jego hasło, "Zapomnij to, co wiesz", młody geniusz twierdzi, że każdy mógłby czynić rzeczy niesamowite gdyby tylko chciał, mógłby odkryć coś nowego, gdyby tylko wyzwolił się od sztampowego myślenia. Schematy narzucane nam w procesie edukacji uważa za przeszkodę w rozwoju nauki. Jak słusznie zauważył, Jacob, zarówno Isaac Newton jak i Albert Einstein potrafili po prostu wyzwolić swój sposób myślenia. Barnett twierdzi, że autyzm mógł mu w jakiś sposób pomóc w zerwaniu tych więzów.
Zdumiewający młody człowiek twierdzi, że pracuje nad matematycznym dowodem na to, że wszechświat nie powstał w wyniku wielkiego wybuchu, bo czegoś takiego po prostu nie było. Twierdzi on też, że ma przynajmniej cztery teorie na temat tego co miało miejsce zamiast słyunnego Big Bangu. Gdy jego pracę naukową zobaczył fizyk z renomowanej amerykańskiej uczelni skończyło się to płatną posadą na tym Uniwersyetcie dla Barnetta. Jedno jest pewne, jeszcze o tym chłopcu usłyszymy.
- Dodaj komentarz
- 9492 odsłon
Staroegipski talizman
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Tajemny znak egipski na
Staroegipski talizman ochronny, charakteryzujący się tym, iż poprawia stan zdrowia (szczególnie skutecznie usuwa dolegliwości wzroku), regeneruje siły życiowe i witalność, nasila twórcze natchnienie i kreatywność, wzmacnia zdolność do jasnowidzenia i postrzegania spraw takimi, jakimi są w istocie. Chroni przed tak zwanym „złym okiem” oraz kłamstwem i oszustwem. Wyjątkowo silna energia tego kształtu jest w stanie oddziaływać na dużą odległość.
Wyobrażeniem Oczu Horusa jako boga światła i nieba były Słońce i Księżyc. Samego Horusa przedstawiano zazwyczaj jako uskrzydloną tarczę słoneczną lub postać z głową sokoła. Bóg Horus, który miał czuwać nad faraonami, przez starożytnych uważany był także za opiekuna i przewodnika tych wszystkich, którzy pragnęli odkrywać światy znane im ze snów i przeczuć. Wzywany był w ważnych chwilach wymagających zastanowienia i namysłu, gdy drogi życia wiodły na rozstaje. Proszono go o niezbędny wówczas wgląd we własne życie i prowadzenie w dalszej wędrówce. Oczy Horusa pomagać miały tym, którzy czuli się przygnieceni swoim życiem i potrzebowali nowego wglądu, pełnego inspiracji i wiary. To dzięki Oczom odnajdywano szczęście, które nie jest darem z nieba, lecz spoczywa w naszym wnętrzu. Pozwalały żyć w pełni świadomie i bez strachu. Mistyczne starożytne teksty sławiły Oczy Horusa jako lustro odbijające naszą prawdziwą naturę. Symbol ten pełnił także rolę potężnego amuletu chroniącego przed złem. Przywoływany był także w rytuałach pogrzebowych, aby zmarłemu ułatwić przejście przez mroczne labirynty zaświatów.
Wyobrażeniem Oczu Horusa jako boga światła i nieba były Słońce i Księżyc. Samego Horusa przedstawiano zazwyczaj jako uskrzydloną tarczę słoneczną lub postać z głową sokoła. Bóg Horus, który miał czuwać nad faraonami, przez starożytnych uważany był także za opiekuna i przewodnika tych wszystkich, którzy pragnęli odkrywać światy znane im ze snów i przeczuć. Wzywany był w ważnych chwilach wymagających zastanowienia i namysłu, gdy drogi życia wiodły na rozstaje. Proszono go o niezbędny wówczas wgląd we własne życie i prowadzenie w dalszej wędrówce. Oczy Horusa pomagać miały tym, którzy czuli się przygnieceni swoim życiem i potrzebowali nowego wglądu, pełnego inspiracji i wiary. To dzięki Oczom odnajdywano szczęście, które nie jest darem z nieba, lecz spoczywa w naszym wnętrzu. Pozwalały żyć w pełni świadomie i bez strachu. Mistyczne starożytne teksty sławiły Oczy Horusa jako lustro odbijające naszą prawdziwą naturę. Symbol ten pełnił także rolę potężnego amuletu chroniącego przed złem. Przywoływany był także w rytuałach pogrzebowych, aby zmarłemu ułatwić przejście przez mroczne labirynty zaświatów.
Wyobrażeniem Oczu Horusa jako boga światła i nieba były Słońce i Księżyc. Samego Horusa przedstawiano zazwyczaj jako uskrzydloną tarczę słoneczną lub postać z głową sokoła. Bóg Horus, który miał czuwać nad faraonami, przez starożytnych uważany był także za opiekuna i przewodnika tych wszystkich, którzy pragnęli odkrywać światy znane im ze snów i przeczuć. Wzywany był w ważnych chwilach wymagających zastanowienia i namysłu, gdy drogi życia wiodły na rozstaje. Proszono go o niezbędny wówczas wgląd we własne życie i prowadzenie w dalszej wędrówce. Oczy Horusa pomagać miały tym, którzy czuli się przygnieceni swoim życiem i potrzebowali nowego wglądu, pełnego inspiracji i wiary. To dzięki Oczom odnajdywano szczęście, które nie jest darem z nieba, lecz spoczywa w naszym wnętrzu. Pozwalały żyć w pełni świadomie i bez strachu. Mistyczne starożytne teksty sławiły Oczy Horusa jako lustro odbijające naszą prawdziwą naturę. Symbol ten pełnił także rolę potężnego amuletu chroniącego przed złem. Przywoływany był także w rytuałach pogrzebowych, aby zmarłemu ułatwić przejście przez mroczne labirynty zaświatów.
Uwaga - to może być niebezpieczne!
W starożytnym Egipcie umiejętności jasnowidzenia, pozwalającej zaglądać do innych światów, uczono. Odbywało się to wraz z przekazem odpowiedniej wiedzy i rytuałami oczyszczającymi, a zarazem przygotowującymi ciało i umysł ucznia na przyjęcie nowych informacji. Bowiem praca z Oczami Horusa nie jest zupełnie bezpieczna. Jeżeli ktoś zbyt wcześnie rozerwie zasłonę oddzielającą nas od tego rodzaju percepcji, naraża się na duże niebezpieczeństwo. Gdy doświadczenie i umysł nie pozwolą zespolić wizji z dotychczasową wiedzą i osobowością, może nastąpić wstrząs niszczący delikatną równowagę układu nerwowego. Prawdopodobnie wielu pacjentów szpitali psychiatrycznych to ludzie, którzy nie mogli zrozumieć sensu tego, co zobaczyli i nie potrafili odnaleźć drogi powrotnej do swojej zwyczajnej rzeczywistości. Przy obecnym stanie wiedzy o człowieku jest mało prawdopodobne, by ktoś pomógł im zrozumieć ich niezwykłe doświadczenia.
artykuł powinien raczej
artykuł powinien raczej zaczynać się od słów: historia małego, amerykańskiego żyda chorego na autyzm jest równie niezwykła co podejrzana...
zwłaszcza, że dosłownie KAŻDE dziecko autystyczne przejawia niezwykłe talenty w zakresie matematyki, zapamiętywania, myślenia analitycznego, itd. jak poszukacie na YT to znajdziecie 3-latki które pięknie piszą albo wykonują skomplikowane obliczenia, nie mówiąc o wspaniałym budowaniu wież z klocków, ustawianiu bucików lub innych przedmiotów w równiutkich rządkach, itd.
Szalom Chawerim!!!
Szalom Chawerim!!!
Nikt nie napisał,że chłopak
Nikt nie napisał,że chłopak po kilku latach sie wypali.Jak pozna Kobiete.Niestety.Moim zdaniem powinien zabłysnąć w wieku dorosłym.Zarobiłby pieniądze napisał prace,teraz to ambicja rodziców.
zapomnij o tym co wiesz.....
zapomnij o tym co wiesz..... budda mawiał by nie wierzyć nikomu i niczemu a nawet jemu samemu, zadawać pytania, z tąd bierze się wiedza.... nie wiedziałem że polacy są nadal takimi chorymi rasistami.
chłopak obala teorie wyssane z palca, i nawety jeśli sam je wyssał z kciuka to przynajmniej pokazuje różnorodność możliwości. musi być wam bardzo 'lekko' w życiu mając takie zamknięte umysły, współczuję.
Warto przeczytać Zespół
Warto przeczytać Zespół psychologiczno-jelitowy GAPS Dr Natashy Campbell-McBride