Były pracownik NASA ostrzega przed Nibiru

W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające garść informacji na temat planety Nibiru, Według tej alternatywnej wersji zdarzeń, przed opinia publiczną ukrywa się wiedzę o istnieniu dodatkowego towarzysza Słońca. Tym razem "prawdę" ujawnia niejaka Patti Brassard, która jest podobno byłym pracownikiem NASA.

 

Według jej słów nasze Słońce ma towarzysza, to brązowy karzeł, który ma własne siedem planet. Brassard twierdzi, że rząd i NASA są tego świadomi i że faktycznie istnieje ciało niebieskie, które nazywamy Nibiru lub Planetą X. Jak twierdzi, elity wiedza o tych trudnych czasach już od jakiegoś czasu i się na to przygotowują, ale każdy zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy przeżyją i każdy powinien dbać o siebie.

 

Jak wynika z ostrzeżenia Patti Brassard, będziemy musieli przetrwać chłód zimy i najgorętsze miesiące letnie, ze względu na wpływ tego systemu. Według niej wszystkie sieci energetyczne zostaną zniszczone. Potem nastąpi zatrzymanie się ich i w wielu przypadkach może się to skończyć podobnie jak w Fukushimie.

 

Według słów Brassard, ci, którzy przetrwają i będą na terytorium USA zostaną wtedy umieszczeni w słynnych obozach FEMA. Zbliżenie się tak znacznych obiektów, jakie zapowiada ta katastroficzna informacja oznaczałaby poważne reperkusje na Ziemi z wielkimi trzęsieniami ziemi włącznie.

 

Jak wynika z tego przekazu do wielkich wstrząsów ma dojść między 17 a 26 sierpniem. Szczególnie zagrożona ma być Kalifornia, gdzie spodziewane jest trzęsienie o magnitudzie nawet przekraczającej 10 stopni w skali Richtera. Oczywiście nie ma wystarczających dowodów na to rzekome zbliżenie się brązowego karła, dlatego zanim ktoś zacznie lamentować ze względu na nadciągająca apokalipsę lepiej spokojnie poczekać do wspomnianych dat, aby się przekonać, czy będzie to kolejne fałszywe proroctwo, czy wręcz przeciwnie.

 

 

A  wiec dzisiaj mamy 4maja, 2014.

Trzesień ziemi nie było, oraz amerykanie nadal mieszkaja w swoich domach a nie w obozach fema, a 2012 oglądałem, ale w TV, no tak ale teraz była prawda jedyna o 2013...

Oczywiscie moi drodzy jest szansa, zawsze szansa..,że np. w 2015 pojawi sie Nibiru czy inne Karibiru, albo kolobiru,a jakas nastepna pani z Nasa, przekaże wam nowe fascynujące wieści, np. że na ziemię zmierza wielki kartofel Kobilu 134, wielkosci Nowego  Orleanu i walnie np. prosto w amerykę, w koncu zawsze tak to sie kończy. Wszystkim podniecajacym sie palącym problemem zagłady proponuję opanować dalsze daty, bardziej nieprawdopodobno prawdopodobne, bo odległe.

W końcu zawsze jest szansa...

0
0

Nie no poważnie?

Ona mówi że była pracownikiem NASA? O ludzie kochani przecież ta "kobieta" albo robi sobie zdrowo jaja, albo sama jest zdrowo szurnienta. Bo innego wyjaśnienia nie widzę, a wątpię aby ktoś kto ma choć trochę oleju we łbie sprawdził czy ona mówi prawdę nie tyle czy gada o tej Nibiru ale czy ona rzeczywiście pracowała w NASA.

Bo równie dobrze ja mogę przedstawić się jako pracownik NSA i co? I nic.

0
0

Nie wiem kto jest autorem tego tekstu. Ale jest tu błąd na błędzie. A najbardziej razi już fraza, cytuje: do największych wstrząsów ma dojść między 17, a 26 sierpniem. Nie ma 26 sierpniów, jest t lko jeden i pisze się poprawnie; między 17, a 26 dniem miesiąca sierpnia. Oczywiście można także w skrócie: między 17,a 26 sierpnia. Pozdrawiam.

0
0

No i minęły 2 lata a tego Nibiru jak nie widać tak nie widać, o trzęsieniach Ziemi nie wspomnę... Ci Amerykanie mają nasrane we łbach, tam co drugi uważa się za pracownika Nasa - od sprzątaczki po prezesa... masakra.

0
0

Dodane przez yaa (niezweryfikowany) w odpowiedzi na

Wpłać na mszę św. w intencji nibiru i trzęsienia ziemi. Może Bóg okaże Ci miłosierdzie i spełni Twoje oczekiwania :D

Dodaj załącznik z 4 zerami i dopisz że to ma być na pewno nibiru, a trzęsienie ziemi ma być w Twojej miejscowości, bo moą Ci wcisnąc gwiadę betlejemską i  najbliższe trzęsienie np w Fukushimie :D

 

0
0
Ocena:
Brak ocen