Powyższe wideo przedstawia widok zrobotyzowanego ramienia na ISS czyli Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednak to nie ten zaawansowany sprzęt do manipulowania w przestrzeni wzbudza zainteresowanie a coś, co zdaje się nadlatywać z prawej dolnej strony ekranu.

 

Film nagrano rejestrując przekaz na żywo ze stacji kosmicznej. Widzimy wyraźnie jasny poruszający się obiekt, który do pewnego momentu wygląda jak kosmiczny śmieć. Za chwilę jednak ów "śmieć" najpierw zmienia kierunek, po czym przyspieszając odlatuje. To było za wiele dla kamer NASA i transmisję po prostu ucięto.

 

Złośliwi dodają, że administracja Obamy nie mogła pozwolić na kontynuowanie takiej transmisji gdyż zaledwie kilka tygodni temu ta ekipa rządowa zaprzeczyła istnienia UFO.  Z czym zatem mieliśmy do czynienia? Niewiadomo a jeśli był to obiekt niezidentyfikowany i ewidentnie latający to oznacza to tyle, że wyczerpuje klasyczną definicję UFO.