Kategorie:
Kilka dni temu informowaliśmy na tych łamach o obserwacji dziwnych obiektów przelatujących na nocnym niebie nad Ameryką Południową. Obserwowano to w Chile i Peru, co wykluczało możliwość, że były to zwykłe chińskie lampiony. Przeczyła temu również prędkość obiektów.
Wszystko wyglądało dość tajemniczo, ale okazało się, że wyjaśnienie jest dosyć proste. Dokładnie 21 kwietnia 2013 roku firma Orbital Sciences uruchomiła rakietę Antares z ładunkiem testowym, który miał udowodnić zdolność do wypełnienia kontraktu z NASA, który zobowiązywał Orbital do transportu między Ziemią a stacją kosmiczną ISS.
Rakieta Antares wyposażona w posowieckie silniki zdołała osiągnąć orbitę, na której umieszczono trzy mikrosatelity PhoneSat. Oprócz tego na orbitę wyniesiono ładunek demo, który miał odpowiednią wagę i dowodził zdolności korporacji Orbital do przemieszczanie wielotonowych ładunków w przestrzeni kosmicznej.
Okazuje się, że to co widzieli ludzie w Ameryce Południowej to wchodząca w atmosferę ziemską kapsuła transportowa Cygnus. Firma Orbital to renomowany dostawca wysokiej klasy sprzętu satelitarnego. Istnieje na rynku od dziesięcioleci i przeważnie utrzymuje swoje produkty na bardzo wysokim poziomie. Tym razem korporacja Orbital udowodniła zdolność do realizacji kontraktu a przy okzaji ich deorbitujący moduł spowodował poruszenie wśród ludności zamieszkującej południową półkulę naszej planety.
Komentarze