Minęło już trochę czasu, od kiedy na świecie eksplodowały doniesienia o licznych fenomenach dźwiękowych, które słyszano w wielu miejscach świata. Do dzisiaj nie ma przekonującego wyjaśnienia dla tych zjawisk, a bardzo by się przydało, bo właśnie doszło do kolejnego takiego zdarzenia, tym razem w Kanadzie.

 

Do przypadku wystąpienia dziwnych dźwięków doszło 29 sierpnia w miejscowości Terrace znajdującej się w prowincji British Columbia. W sieci pojawiły się nagrania wykonane przez jednego ze świadków tego zdarzenia. Dźwięki było słychać w godzinach porannych, około 7:30. Trzeba przyznać, że odgłosy są na tyle głośnie, iż trudno ich nie zauważyć. Dźwięk jest wyraźnie metaliczny i przypomina odgłosy jakichś procesów technologicznych. Trudno w nim doszukiwać się jakiejś stałej częstotliwości, jest raczej zmienny w charakterystyce.

 

Od czasu, gdy dziwne dźwięki pojawiły się po raz pierwszy proponowano wiele hipotez odnośnie ich pochodzenia. Po pierwsze sugerowano, że to wiatr. Po drugie, że to tak zwane "sky quake”, czyli trzęsienia nieba, USGS nazywa tak fenomeny akustyczne wywoływane wstrząsami, jak twierdzą nawet drobnymi. Bywają też wyjaśnienia naukowe zakładające, że odgłosy są wynikiem zmian w jądrze ziemi, które objawiają się za pomocą fal akustyczno grawitacyjnych. Wreszcie niektórzy proponowali, że odpowiada za to aktywność słoneczna wywierającą presję na ziemskie pasy Van Allena.

 

Wśród najbardziej fantastycznych teorii są i takie wedle których odgłosy są efektem prac wiertniczych przy budowie tajnej sieci tuneli, albo wręcz dźwiękami zamaskowanych statków kosmicznych. Ostatnio pojawiła się nawet sugestia, że odgłosy te to egzotyczna broń mająca na celu kontrolę umysłów. Żadna z powyższych teorii nie została jednak uznana za oficjalną, a mnogość fałszywych filmików dostępnych w sieci powoduje, że badanie tego tematu jest bardzo trudne. Nawet w tym przypadku nie można wykluczyć fałszerstwa, chociaż fakt, że filmów jest kilka uprawdopodabnia nieco to zdarzenie.