UFO nad Bugarach uchwycone w niemieckiej telewizji

Pod koniec zeszłego tygodnia na całym świecie nastąpiła kulminacja oczekiwań względem szczególnej daty, 21 grudnia. Jednym z najbardziej znanych miejsc gdzie gromadzili się zwolennicy końca świata była góra Pic de Bugarach. Podstawa teorii zakładającej, że to miejsce szczególne stanowiące dodatkową ochronę dla przebywających w tej okolicy osób, opiera się o przekonaniu, że góra jest w jakiś sposób powiązana z baza UFO. Okazało się, że 21 grudnia 2012 widziano tam jakiś dziwny obiekt.

 

Jedna z niemieckich telewizji, Phoenix TV prowadziła w dniu 21 grudnia specjalny program na żywo. Łączono się między innymi z Bugarach gdzie w trakcie programu wyraźnie widać było jakiś obiekt, który zawisł nad Pic de Bugarach.

To nie pierwsza obserwacja niezidentyfikowanego obiektu latającego dokonana w tej okolicy francuskich Pirenejów, ale biorąc pod uwagę fakt, że transmitowano to na żywo w telewizji jest to zdarzenie podwójnie zdumiewające. Być może był to helikopter policyjny, jednak nie wygląda to na znany model śmigłowca. Sprawa może pozostać niewyjaśniona na zawsze.

 

 

 

 

 

Trudno z tej odległości i jakości tego zapisu z telewizora precyzyjnie ,a nawet w zarysie sprecyzować co tam się pojawiło...Tak jedynie oceniam co widzę...:)

0
0

 

Niestety kropla deszczu i się przesuwa razem z zoomem kamery. w 2:26s Tak samo inne większe krople w tym samym czasie zaczynają swoją wędrówkę :) I też znikają te krople z pola widzenia gdy kamerzysta kieruje je na jasne niebo. Po za tym kropla deszczu widoczna staje się dokładnie w momencie zachmurzenia nieba,   między 1.40s a 1:50s.

http://www.youtube.com//watch?v=ToY5LGCaH3U

Te nagrania podane w artykule nie dorównują jakością temu.



 

 

0
0

Powinniśmy wziąść pod uwagę fakt, że nawet jeżeli my nie widzimy ufo to nie znaczy, że go nie ma. Oni dla nas mogą być niewidoczni. Czasami ich widzimy. Być może, że po jakimś czasie ukażą się wiadomości, że niektórzy rozmawiali z ufoludami, albo byli na ich statku. A może i niektórzy znikną. Powinni rejestrować wszystkich kyórzy wjechali na ten teren i sprawdzić czy wyjechali. "Oni" mogli tam być i też doskonali bawić się, albo dziwić się co ci głupi ludzie sobie myślą. Poza tym ludzie którzy tam przyjechali i chcieli "ich" spotkać mogli spróbować stanąć samochodami pod górą i igać np. światłami, może by im odpowiedzieli. A tak siedzenie w jaskini i czekanie, że jakieś ufo ich znajdzie? Bez sensu. Fantazji im zabrakło. Jakąś dyskotekę by zrobili, przynajmniej by się dobrze bawili. 

0
0

muszę wytrzeć w końcu monitor, bo nie wiem na którą kropkę mam patrzeć :-)

0
0
Ocena:
Brak ocen