W Norwegii myśliwy spotkał Wielka Stopę
W sieci pojawił się kolejny film, na którym uwieczniono Wielką Stopę. Z ostatnich rewelacji wynika, że Wielka Stopa przeniosła się do Norwegii i zmieniła nawyki żywieniowe. Stwór pasł się rzekomo na łące pełnej mleczy.
Wideo opublikowano 23 maja 2014 roku pt. „Spotkanie Wielkiej Stopy?”. Ma to być to kolejny dowód na istnienie stwora. 19 - sekundowy spot rozpoczyna się prezentacją łąk kwiatowych, ale po kilku chwilach, uwagę widza przyciąga kudłata postać, powoli powstająca z trawy. Potem ten ktoś powoli znika gdzieś w zaroślach.
Autor filmu, kryjący się pod pseudonimem MicroRT55, w wywiadzie udzielonym dziennikowi Metro twierdzi, że wypas yeti na łące został uchwycony przypadkowo. Mężczyzna zajęty był polowaniem i nie spodziewał się spotkania z legendarnym, humanoidalnym stworzeniem.
„Myślałem, że to niedźwiedź, który poluje w lesie, ale ujrzałem cos innego…” – relacjonuje Norweg.
Oczywiście od razu pojawili się sceptycy. John Morris napisał: „To jest facet w kostiumie małpy”. Inni uważają, że film kręcony był spontanicznie i nie ma mowy o fałszerstwie.
- Dodaj komentarz
- 6164 odsłon
Nie masz o czym pisać a
Dodane przez micekrabin (niezweryfikowany) w odpowiedzi na patrzac na to i myslac ile z
Nie masz o czym pisać a piszesz,też ciekawe i wejścia nabijasz i do artykułu się odniosłes , tak jak wszyscy
to był ostatni mlecyk w tym
to był ostatni mlecyk w tym sezonie, a on go zeżarł :-)
To nie żaden sasquatch, ani
To nie żaden sasquatch, ani yeti, tylko BUUUKAAAAA!!!!!
Bądźmy rozsądni i myślmy
Bądźmy rozsądni i myślmy logicznie. Po co kręcił filmik, skoro mógł go bez trudu upolować? Przecież dopiro to byłby hit - upolowana Wielka Stopa, a nie filmik. Ponoć to był przecież myśliwy. Był tak zajęty polowaniem, jak twierdzi, że zaskoczyło go to stworzenie? Dobrze, że go w tym "zajęciu polowaniem" niedźwiedź nie zaskoczył, bo by komórki nie zdążył wyjąć.