Od niedawna astronomowie watykańscy prowadzą aktywne badania w poszukiwaniu pozaziemskich form życia. Kilka tygodni temu Obserwatorium Watykanu zorganizowało konferencję, w której uczestniczyło dwustu wiodących astrobiologów świata. Jednym z jej celów było dowiedzenie się, czy jest możliwe znalezienie życia na innych planetach w nadchodzących dziesięcioleciach.

 

Zdaniem Jose Gabriel Funesa, argentyńskiego astronoma i kapłana należącego do jezuitów, a zarazem dyrektora Obserwatorium Watykańskiego, możliwość istnienie życia pozaziemskiego nie koliduje z wiarą w Boga. Na ziemi jest taka duża różnorodność życia, więc dlaczego nie miałoby go być w innych miejscach. Wszechświat jest przecież dziełem Boga.

Guy Konsolomano, inny ekspert Watykanu, zasugerował, że kosmici mogą być dla nas nie tylko braćmi w umyśle, ale również „zbawicielami ludzkości”. Wcześniejsze informacje na temat reakcji Kościoła dotyczące przestrzeni kosmicznej były bardziej powściągliwe. Skąd to nagłe zainteresowanie i lojalność wobec zagadnień dotyczących pozaziemskich cywilizacji?
[ibimage==21376==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]
Według komentatorów NASA, wygrywa Prawda i jest to prawdopodobnie związane z odkryciem wielu planet podobnych do Ziemi, a także z postępem technicznym. Naukowiec Tom Horn uważa, że watykańscy astronomowie są przekonani, że kosmici odwiedzają Ziemię, ale to wymaga zmiany naszego rozumienia Ewangelii.

Potwierdziła to głowa Kościoła katolickiego. 13 kwietnia br. Papież Franciszek I w kazaniu do wiernych na placu Świętego Piotra powiedział:

„Drodzy bracia, chciałem powiedzieć wam wszystkim, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Nauka poczyniła bardzo duże postępy i jest prawdopodobne, że wkrótce dowiemy się o istnieniu naszych nowych braci i sióstr, z którymi będziemy wymieniać znaki pokoju. Ten dzień będzie piękny i pamiętajmy o tym, że Bóg jest jeden i troszczy się o każdego z nas”.

Nawiasem mówiąc, kilka lat temu wydostała się na światło dzienne wiadomość, że podczas renowacji podziemia Biblioteki Watykańskiej otwarto niższe poziomy, zawierające księgozbiory sprzed 500 lat. W jednym z dzieł znaleziono opis „szarych ludzi” – jedna z domniemanych kategorii obcych, żyjących na Ziemi.

[ibimage==21377==400naszerokoscbeztxt==Oryginalny==self==null]

Oczywiście ten epizod nie był szeroko omawiany, ale jeden z pracowników sfotografował ilustracje z dziwną czaszką. Duchowni tego nie potwierdzają i uważają, że to tylko plotki o ukrywaniu ich długotrwałych kontaktach z pozaziemską cywilizacją. Jednakże, z wyjątkiem pojedynczego zdjęcia, innych dowodów na kontakty obcych z Watykanem nie ujawniono.

Nawiązując do dwunastowiecznych prognoz świętego Malachiasza, Irlandczyka słynącego z proroctw dot. papieży rzymskich, wiemy, że Franciszek I (112 z rzędu na papieskim tronie) będzie ostatnim papieżem w historii. Za jego pontyfikatu powinna zacząć się Apokalipsa.

„W ciągu ostatniego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego zasiądzie na tronie Piotr Rzymski , który będzie paść owce wśród wielu udręk, dla realizacji których miasto siedmiu wzgórz zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud do końca".

To ciekawe, że podobne przewidywania o 112 papieżu podaje Nostradamus i zapowiada, że „ogólnie krew zaleje ziemię, ludzie będą żyć z zamkniętymi ustami i nie będą wiedzieć, co ich spotka".

 

Ostatnio okazało się, że Biblioteka Watykańska rozpoczęła proces digitalizacji przechowywanej tam bezcennej kolekcji starożytnych i średniowiecznych rękopisów. W zbiorach Watykanu znajduje się 82 tys. manuskryptów. Tylko pierwszy etap digitalizacji ma kosztować ponad 20 milionów dolarów. Misji tej podjęła się japońska firma NTT Data.

 

Oczywiście udostępnienie kolekcji w wersji elektronicznej to bardzo przydatna i pożyteczna rzecz. Być może jest to pierwszy krok związany z nadchodzącą adaptacją Ewangelii do nowej rzeczywistości i przygotowanie do końca świata? Może przy okazji dowiemy się o kontaktach Watykanu z pozaziemskimi cywilizacjami? Na razie możemy tylko spekulować …