Dwa dni temu, 28 stycznia 2012, jeden z internautów przeglądających materiał zdjęciowy z satelity badawczego SOHO odkrył dziwną anomalię. Od razu zaczęły się spekulacje na temat tego, co to jest.

 

NASA jeszcze się nie wypowiedziała, ale raczej nie należy sie spodziewać wyjaśnienia innego niż dziwna optyczna iluzja czy też artefakty obrazu. Jednak ten "artefakt" zdaje się odbijać światło słoneczne.

[ibimage==11540==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Wygląda na to, że obiekt może być znacznie większy od Ziemi. To traktowane jest też, jako dowód na to, że nie ma tam nic niezwykłego. Sceptycy po prostu stwierdzają, że jest za duży, aby mógł być sztuczny. Jednak nie precyzują, dlaczego cywilizacja starsza od naszej być może o miliony lat nie mogłaby budować statków światów.  Przy takim poziomie informacji hipoteza, że takie budowle są możliwe jest taka samo prawdopodobna jak ta, że nie są.

[ibimage==11547==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]

Istnieją też hipotezy, że duża aktywność Ufo wokół Słońca to nie przypadek a obiekty, które obserwujemy mogą stanowić jakiś system ochronny mający ustrzec Ziemię od niebezpieczeństw słonecznych. To ciekawa teoria idąca w parze z tymi stwierdzającymi, że jesteśmy tu na naszej planecie w swoistym ZOO, którym ktoś się opiekuje, aby minimalizować zagrożenia na skalę kosmiczną.