Zestrzelenie jednego UFO może się zakończyć gwiezdnymi wojnami
Paul Hellyer w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku był ministrem obrony Kanady. Oznacza to, że zarządzał siłami zbrojnymi tego kraju w kluczowym dla bezpieczeństwa świata okresie znanym pod nazwą "zimnej wojny". Gdy odszedł ze służby wsławił się tym, że publicznie oświadczył, iż nie jesteśmy jedyna cywilizacja we Wszechświecie. Teraz polityk ostrzega przed groźba międzygwiezdnego konfliktu zbrojnego.
Co więcej Hellyer twierdzi, że obcy żyją na Ziemi, ale ponieważ starają się być dyskretni nie zauważmy sposobu, w jaki mieszają się w nasze sprawy. Jego zdaniem UFO nie jest jakąś efemerydą, tylko realnym zjawiskiem.
Kanał telewizyjny Russia Today przeprowadził wywiad z kanadyjskim politykiem. Wypytywano go w jego trakcie o możliwość wybuchu "gwiezdnych wojen" z tymi hipotetycznymi obcymi. Zdaniem Hellyera jest to całkiem prawdopodobna ewentualność. Jego zdaniem wystarczy, aby jakiekolwiek ziemskie siły zbrojne zdołały zestrzelić któryś z pojazdów UFO i będziemy mieli konfrontację.
[ibimage==19955==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
Paul Hellyer już wielokrotnie wypowiadał się na te tematy i zawsze w podobnym tonie. Wygląda na to, że albo wie o czymś, o czym nie jest informowany ogół społeczeństwa, albo uczynił z tego zagadnienia sposób na wzbudzenie zainteresowania mediów, co skutecznie mu się udaje.
- Dodaj komentarz
- 36817 odsłon
Zmusiło ono mnie bowiem do
Zmusiło ono mnie bowiem do zadania sobie pytania "dlaczego wszelkie badania dotyczące UFO są prześladowane i muszą być prowadzone w głębokiej konspiracji". Badania te przecież nikogo nie krzywdzą, a ponadto biorąc pod uwagę kontrowersję jaka je otacza, są one ogromnie potrzebne naszej cywilizacji. Z czasów kiedy byłem aktywistą oryginalnej Solidarności, ciągle pamiętam podstawową zasadę, że kiedykolwiek zachodzi konieczność uciekania się do konspiracji, zawsze istnieć musi jakiś rodzaj okupanta który prześladuje owych ludzi zmuszonych do uciekania się do konspiracji. Stąd następnym moim pytaniem było: "kto jest owym niewidzialnym okupantem, jaki prześladuje wszystkich badaczy którzy dokonują rzeczowych badań UFO". Jak to doskonale już wiadomo, sukces badań naukowych głównie polega na zadawaniu właściwych pytań i potem znajdowaniu dla nich poprawnych odpowiedzi. W tym przypadku zapytanie "kto jest owym niewidzialnym okupantem" okazało się tym właściwym zapytaniem, które dostarczyło mi lawinowej odpowiedzi. Tak się stało, ponieważ poprawna odpowiedź na to pytanie brzmi owym niewidzialnym "okupantem" który prześladuje badania UFO, są sami UFOnauci, którzy z wielu najróżniejszych powodów usilnie przeszkadzają ludziom w poznaniu prawdy na ich temat, zaś w ramach tego przeszkadzania m.in. niszczą każdego kto bada ich zbyt dociekliwie. Tak samo jak owa odpowiedź szokuje, doskonale ona pasuje do wszelkich znaków zapytania dotyczących UFO. Wyjaśnia ona bowiem dlaczego istnieje tak wiele przeciwieństw i kontrowersji w naszym odbiorze zjawiska UFO, dlaczego ludzie reagują histerycznie na każdą wzmiankę słowa UFO, dlaczego istnieje cała ta oficjalna wrogość w odniesieniu do badań UFO, dlaczego każdy kto rzeczowo bada UFO zawsze dotknięty zostaje najróżniejszymi problemami i karami, dlaczego poprawne i racjonalne teorie i wyjaśnienia dotyczące UFO są zawsze krytykowane, podczas gdy najróżniejsze zwariowane teorie są rozmnażane w nieskończoność i upowszechniane bez najmniejszego oporu ani krytycyzmu, dlaczego wszelki materiał dowodowy jaki mógłby ujawnić sekretą działalność UFOnautów na Ziemi zawsze znika zanim ktokolwiek ma czas aby go dokładnie przebadać, dlaczego istnieją dosłownie tysiące i tysiące autentycznych zdjęć UFO dokumentujących z ogromną konsystencją i powtarzalnością istnienie tych samych statków międzygwiezdnych, jednak ciągle jacyś "luminarze nauki" uparcie stwierdzają że nie ma dowodów na istnienie UFO, itd., itp.
http://www.totalizm.pl/pajak_jan.htm
[ibimage==18136==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
zdiecie przedstawia szaraka
Dodane przez zielonawyspa w odpowiedzi na Zmusiło ono mnie bowiem do
zdiecie przedstawia szaraka czyli Xeropa lub Turrakka Eksitalisa tego drugiego ciężko znaleźć opis i obraz dla tak dalece zaawansowanej rasy[ibimage==19958==400naszerokosc==Oryginalny==self==null] [ibimage==19959==400naszerokosc==Oryginalny==self==null]
" ciężko znaleźć opis i
Dodane przez POUL WALKER w odpowiedzi na zdiecie przedstawia szaraka
" ciężko znaleźć opis i obraz dla tak dalece zaawansowanej rasy" a skąd wiesz w jakim stopniu są zaawansowani i czy wogóle istnieją? widziałeś ich przez teleskop podjuszki ten za 10 tyś czy przez gwiazdogapa przyświecając sobie latarką ? pytam z ciekawości ciebie,bo twoja koleżanka jest chora jak pisał adm.więc jej się nie pytam ...bo cholera wie jak zareaguje
Proszę państwa pojawił się
Dodane przez benet w odpowiedzi na " ciężko znaleźć opis i
Proszę państwa pojawił się właśnie nowy film Briena Forstera, tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=pD7Y5cYYaHE
W filmie autor porusza sprawę terenów starożytnejTurcji gdzie znajduje się ogromna liczna zagadkowych megalitycznych budowli, jednak dla podtrzymania jego oraz dużej grupy kolegów po fachu megalitycznym teorii podał zadziwiającą informację o tym jakoby starożytni sami celowo "zakopywali" swoje budowle ! O ile starożytni czasami stosowali rytualno-polityczną technikę zakopywania potłuczonych posągów (starożytny Egipt) o tyle sprawa zasypanych budowli jest łatwo wyjaśnialna gdy zastosujemy prostą zasadę globalnego potopu. Brian Foerster musi opisywać różne archeologiczne znaleziska tak jak mu "nakazuje" teoria filmu tzw. Ancient Aliens" czyli wszystko do jednego worka razem z ufo ! Albo zgodnie z tym co mówi przywódca, czyli David Childres :-)
zdjęcie: tereny dzisiejszej Turcji, to nie są pozostalości z Ameryki południowej !
Tak samo możemy powiedzieć o tzw. Inkach czy Majach, sami zakopali swoje piramidy, spakowali się i poszli w siną dal ! :-)
stare zdjęcia piramid z Ameryki południowej:
i odkopane elementy tych piramid:
więcej w tym temacie tutaj:
http://popotopie.blogspot.co.uk/2013/05/cywilizacje-popotopowe-czy-prze…
w kraju Magoga na zboczu gory
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Proszę państwa pojawił się
w kraju Magoga na zboczu gory Ararat zolnierzami jego byli Scyci.
Turcja na poczatku byla krajem slowianskim.
Turcja na początku nie mogła
Dodane przez Isabella (niezweryfikowany) w odpowiedzi na w kraju Magoga na zboczu gory
Turcja na początku nie mogła być krajem słowiańskim, bo słowiańskość jest mitem. Na terenie Turcji w jakimś okresie czasu żyli po prostu ludzie w większych i mniejszych skupiskach, gromadach, w plemionach. Przedtem, przed potopem, mogłi jak najbardziej tam żyć ludzie zorganizowani w rozwinięte liczne narody.
Nie ma czegoś takiego jak rasa słowiańska. W Europie nie dzielimy się na rasy.
Po potopie niedobitki ludności rozbiegły sie gromadami po całym świecie i żyjąc przez stulecia w odosobnieniach wykształcały swoje zwyczaje czy języki, ale nie było podziału na rasy wśód białych ludzi. Byli biali, czarni, czerwoni i zółci i to też są podziały bardzo umowne.
Ale w Europie w ogóle nie było podziału białych ludzi na rasy. Te podziały /np. aryjczycy-niearyjczycy/ to mity, które nam stręcza rozmaici potomkowie ideologiczni Hitlera, Lenina i innych socjalistów i mitomanów.
Słowińskość jest mitem, ale jej stręczenie ma jakieś konkretne cele. Rosja składa się z ponad trzystu plemion i narodów, jest wybitnie wieloetniczna czy jak kto woli "wielorasowa". Ale jednocześnie z lubością stręczy nam Polakom panslawianizm, by nas opanować jako przyszytych oduraczonych "ziomków". Nie dawajmy się nabierać na takie plewy!
Wiadomo, jak się chce kogoś podbić, to robi się robotę agitacyjną, by podzielić i skłócić wewnętrznie naród który chce się podbić. Po prostu chcą nas osłabić wewnętrznie, podzielić i cofnąć do wspólnot plemiennych albo nawet pierwotnych.
Nie jesteśmy i nigdy nie byliśmy żadnymi słowianami. Nasi protoplaści w Europie pochodzili z różnych plemion. Obecnie nie różnimy się wyglądem, jesteśmy przedstawicielami cywilizacji łacińskiej w Europie. Jesteśmy Polakami.
Nie byliśmy i nie jesteśm,y słowianami, bo takie zwierzę nigdy realnie nie istaniało. Niestety "oficjalnie" te mity są ciągle powtarzane i otumanianie Polaków trwa od małego. Razem ze stręczeniem gender, zboczeń i dewiacji.
W językach anglosaskich "slave" oznacza niewolnika, niewolnicę, robotę niewolniczą lub handel niewolnikami.
Słowiańskość nie jest mitem,
Dodane przez JD (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Turcja na początku nie mogła
Słowiańskość nie jest mitem, jest pilnie skrywaną tajemnicą tak wielką iż się genetycy boją tykać poodnajdywanych szkieletów bo się okaże iż mają słowiańskie DNA i trza bedzie wymazać nazistowskie łżenia o Rasie Panów z historii świata.
A Państwo - nasze Państwo w swoim rozkwicie sięgało aż pod 1 katarakte na NILU. Ale to stare dzieje.
Szanowny Panie, z potopem
Dodane przez Homo sapiens w odpowiedzi na Proszę państwa pojawił się
Szanowny Panie, z potopem jest tylko jeden kłopot. A mianowicie gdzie podziała się ta cała woda, która nawet na kilka kilometrów zatopiła całą ziemię /to by wynikało z lokalizacji odkrytej arki Noego/, tak, że wystawały tylko najwyżej położone miejsca w górach, trochę w Andach, trochę w Himalajach i tyle. Oczywiście zakładam, że ukształtowanie gór od tamtej pory się nie zmieniło znacząco, ale to jest niepewne i daje nadzieję na inne rozwiązanie zagadki.
Przetrwał Noe z rodziną - osiem osób - i zwierzętami w arce, przetrwało trochę ludzi w górach, wyginęły wielkie roślinożerne zwierzęta. Zatopiło mnóstwo lądów, niektóre są teraz na dnie mórz i oceanów, to oznacza jakieś gigantyczne erupcje w skorupie ziemskiej, być może wywołane gwałtownym dostaniem się tej wody w wielkich ilościach do nagłębszych bardzo gorących czy płynnych warstw ziemi /co nawiasem mówiąc cudem chyba nie rozerwało ziemi na kawałki/. Na Antarktydzie zamarzła. A reszta?
Słowem, gdzie podziała się ta woda w stanie ciekłym, która spadła z nieboskłonu na ziemię ?
Trzeba chyba by założyć jakiś gigantyczny proces elektrolizy, podczas którego woda ze stanu ciekłego przeszła w stan gazowy. Tylko, że co się w takim razie stało z tlenem, którego jest teraz mniej niż było przed potopem. I gdzie się podział wodór. To ogromnie tajemnicza sprawa.
Dziękuję za Pańskie bardzo ciekawe wpisy.
Proszę jechać do Sopotu albo
Dodane przez JD (niezweryfikowany) w odpowiedzi na Szanowny Panie, z potopem
Proszę jechać do Sopotu albo do Antwerpii i spojrzeć w morze. Tam jest ta woda. Przemieszczenie się płaszcza ziemi o kilka tysięcy kilometrów musiało zapewne wytworzyć potężne fale tsunami!.
BENET.skad wiem ? bo
Dodane przez benet w odpowiedzi na " ciężko znaleźć opis i
BENET.skad wiem ? bo widziałem.skad wiem w jakim stopniu .czytalem tajne dokumenty.a Juszka to niemoja kolezanka pozatym to facet.prowadzilem z nim wojne pyskówke na zmiany na ziemi.potrafil bez powodu obrazac cala twoja rodizne ,wydaje mi sie ze jest cos wtym ze jest rozchwainy emocjinalnie i tak reaguje jak ktos ma inna zdanie.to juz wiesz jak reaguje.poswiec troche czasu na dachu i popatrz w niebo przez lornetke tylko cierpliwosci i wez wode do popicia bo pewnego dnia tak jak ja szczelisz karpia siadziesz i zaniemowisz .szukaj w przerwach miedzy chmurami.zapisywalem wszystkie obserwacje w 279 godzunach widzialem 3 obiekty ktorych niechcialem uznac ze widzialem wiem ze trzeba czasu ale innego sposobu nieznajdziesz .to bylo juz jakios 2001 roku.od tamtej pory moja wiedza przeskoczyla danikena hehe.pozatym jedni pisza ze na znz ze gadam bzdury i takie tam.jakbym potrafil wymyslac takie historie to powiem ci szczerze ze bym sie zjaał pisaniem ksiazek lub produkcja filmów,bo dzisiejsze to tragedia .