Pentagon oświadczył, że nie ma dowodów na technologie pozaziemskie w rękach USA

Kategorie: 

Źródło: zmianynaziemi

W ostatnich latach dyskusje na temat możliwej obecności technologii pozaziemskich i obiektów latających poza kontrolą znanej nam techniki i nauki, odnowiły zainteresowanie zarówno w społeczeństwie, jak i na najwyższych szczeblach rządowych Stanów Zjednoczonych. Jednakże raport opublikowany przez Pentagon zadaje kłam szerzącym się spekulacjom i teoriom spiskowym, stwierdzając, iż nie ma żadnych dowodów na posiadanie przez władze USA lub prywatne firmy technologii pozaziemskich.

 

 

Urząd Pentagonu do spraw badań nad niewyjaśnionymi zjawiskami powietrznymi, znany jako AARO (Biuro ds. Wyjaśniania Anomalii we Wszystkich Domenach), stanowczo zaprzecza, by jakiekolwiek badania rządowe lub akademickie potwierdziły pozaziemskie pochodzenie obserwowanych zjawisk powietrznych. W szczególności, raport podważa twierdzenia o zajmowaniu się przez USG (rząd USA) oraz prywatne podmioty inżynierią wsteczną technologii pozaziemskiej, odkryciem nie-ludzkich istot oraz o posiadaniu przez rząd dostępu do pozaziemskich pojazdów.

 

Punkt zwrotny w publicznym dialogu na temat UFO przyniósł występ Davida Gruscha, byłego pracownika AARO, który przed komisją Izby oraz w licznych wywiadach twierdził o ukrywaniu przez rząd wiedzy o istnieniu i kontakcie z obcymi cywilizacjami. Raporcie uchyla rąbka tajemnicy stwierdzając, że po dokładnej analizie i rewizji wszelkich dostępnych dokumentów oraz świadectw, nie znaleziono żadnych dowodów na poparcie twierdzeń Gruscha ani innych osób twierdzących o kontakcie z technologiami pozaziemskimi.

 

Analiza prowadzonych przedsięwzięć w sprawie badań nad UFO, które miały miejsce od 1949 roku, dowodzi, iż żadne z nich nie wniosło potwierdzających dowodów na istnienie istot z innych planet. Szczególne miejsce w raporcie zajmują badania nad legendarnym przypadkiem rozbicia się tzw. latającego spodka w Roswell, które również nie dostarczyło wiarygodnych dowodów na tezy o pozaziemskim pochodzeniu obiektu.

 

W dokumencie wspomniano także o kilku przypadkach obserwacji UFO, które po dokładniejszej analizie okazały się błędnie interpretowanymi zjawiskami. W jednym z nich, rzekomo pozaziemski obiekt to nic innego jak tajna platforma technologiczna, a w innym występowanie rzekomo nieznanych stopów metalu w rzeczywistości było znanym połączeniem magnezu, cynku i bizmutu.

 

Raport kładzie również kres spekulacjom o rzekomym ukrywaniu przez rząd technologii pozaziemskiej przed społeczeństwem i Kongresem, sugerując, że tego typu zarzuty pochodzą od niewielkiej grupy osób uczestniczących wcześniej w programach badawczych nad UFO, które nie dysponują jednak żadnymi mocnymi dowodami na swoje twierdzenia.

 

Podkreślono, że program badawczy prowadzony pod egidą DIA (Agencji Wywiadu Obronnego) został zakończony z uwagi na "obawy" Pentagonu, a próby wskrzeszenia inicjatyw skupiających się na inżynierii wstecznej pozaziemskich technologii nie znalazły uznania w Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego z braku przekonujących podstaw do takich działań.

 

Raport Pentagonu rozwiewa wiele wątpliwości i spekulacji dotyczących istnienia oraz posiadania przez władze Stanów Zjednoczonych technologii pozaziemskich. Dokument ten stanowi ugruntowanie pozycji urzędu AARO jako głównego organu rządowego zajmującego się badaniami niewyjaśnionych zjawisk powietrznych i podkreśla konieczność opierania wszelkich przyszłych dyskusji na twardych, empirycznych dowodach, a nie na niepotwierdzonych spekulacjach czy teoriach spiskowych.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Homo sapiens

Przecież nikt normalny nie

Przecież nikt normalny nie wierzy w takie oświadczenia, zwłaszcza pentagonu, jest zupełnie odwrotnie..., skoro zaprzweczają to potwierdzają istnienie i posiadanie wraków UFO pojazdów oraz potworaków...!

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Skomentuj