Kategorie:
Broń jądrowa zmieniła wiele na świecie. Po jej stworzeniu rodzaj ludzki uzyskał realną możliwość zniszczenia całej Ziemi. Niewykluczone jednak, że nasz gatunek pozyskał już taką broń przed tysiącami lat, czym doprowadził do unicestwienia rozwiniętej cywilizacji. Nieoczekiwanie dowodem na to mogą być rzekome ślady po eksplozjach jądrowych na Marsie.
Naukowiec z American Institute of Aeronautics and Astronautics, dr John E. Brandenburg, twierdzi, że na Marsie doszło kiedyś przynajmniej do dwóch wybuchów nuklearnych. Ekspert przedstawił swoją teorię na odbywającej się we wrześniu konferencji AIAA. Przedstawił tam swoje ustalenia wskazując nawet hipotetyczne miejsca, gdzie mogło do tego dojść.
Jego zdaniem do eksplozji doszło na północ od obszaru znanego obecnie jako Cydonia oraz Galaxias Chaos. Brandenburg stwierdził, że mogą się tam znajdować do dzisiaj artefakty potwierdzające, że planeta ta doświadczyła wojny nuklearnej. Trzeba zaznaczyć, że już wcześniej wielu badaczy stwierdzało, że ślady na powierzchni czerwonej planety wskazują na to, że doszło tam do katastrofy nuklearnej. Podejrzewano jednak, że była ona naturalnego pochodzenia. Doktor Brandenburg rozwinął tę teorię zwracając uwagę, że mogło dojść do wojny, a spustoszony Mars jest po prostu planetą zniszczoną przez bomby jądrowe.
Sceptycy wskazują, że eksplozje nuklearne powinny pozostawić po sobie kratery, a takowych we wskazanych miejscach nie ma, ale w Hiroshimie, zniszczonej w wybuchu jądrowym w 1945 roku, również na próżno szukać krateru. Po prostu w celu maksymalizacji zniszczeń takie ładunki odpala się w powietrzu. Zdaniem Brandenburga, właśnie z czymś takim mieliśmy do czynienia. Taka wojna atomowa spowodowałaby, że potężne fale uderzeniowe spustoszyłyby powierzchnię planety i doprowadziły do drastycznych zmian klimatu, co skutkowało zabiciem całego życia na Marsie.
Co ciekawe rozmaici eksperci od dawna zwracali uwagę, że powierzchnia tej planety jest spustoszona przez jakieś gwałtowne wydarzenie i wygląda tak jakby doszło tam do wielu eksplozji jądrowych. Z wiadomych przyczyn nie zakładano, że winna jest temu starożytna wojna jądrowa, ale uznali, że mogło do tego dojść z przyczyn naturalnych. Jako przykład takiej aktywności podawano starożytne "reaktory" w Gabonie. Wygląda na to, że jeszcze przez jakiś czas, zanim Mars nie zostanie zbadany, będziemy żyli domysłami. A nawet jeśli dojdzie do zaakceptowanej niedawno, wartej 19 mld dolarów, misji NASA na czerwoną planetę, to i tak prawda może zostać ukryta.
Komentarze
Monitoring Bezpieczeństwa Ziemi - Koniec Świata, Przepowiednie Nostradamus
W DYSKUSJI WYRAŻAM WŁASNE POGLĄDY KTÓRE NIE MAJĄ NA CELU NIKOGO OBRAZIĆ ,TYM NIEMNIEJ OBRAŻALSKIM WSTĘP DO DYSKUSJI SUROWO ZABRONIONY !!!
Strony
Skomentuj