Teoria "Wielkiego Filtra" może wytłumaczyć paradoks Fermiego
Image
Rozwiązanie paradoksu Fermiego, (czyli smutnego faktu, że mimo obecności ogromnej liczby gwiazd i planet, nie posiadamy żadnego dowodu na istnienie innej od naszej zaawansowanej cywilizacji) umyka badaczom już od bardzo dawna. Skoro w Drodze Mlecznej według różnych szacunków istnieje od 100 do 400 miliardów gwiazd i prawdopodobnie kilka razy więcej planet, życie powinno być wszechobecne, albo chociażby powszechne. Rozwiązanie tej zagadki, może się okazać całkiem niedaleko.
Zgodnie z koncepcją Wielkiego Filtra, inteligentne pozaziemskie formy życia muszą pokonać wiele krytycznych etapów, nim osiągną status cywilizacji. Zdaniem twórców tej teorii, istnieje co najmniej jedna przeszkoda, której praktycznie żaden gatunek nie może pokonać i przejść do następnego etapu rozwoju. Robin Hanson, pracownik naukowy w Institute for the Future of Humanity na Uniwersytecie Oksfordzkim i profesor nadzwyczajny ekonomii na Uniwersytecie George'a Masona, jeszcze w 1998 opisał przeszkody, które należy pokonać, aby stać się prawdziwie zaawansowaną cywilizacją kosmiczną.
Mowa tu o takich kwestiach, jak:
- Planeta, na której życie jest możliwe, musi znajdować się w strefie nadającej się do zamieszkania.
- Życie na tej planecie musi się rozwijać.
- Obce formy życia muszą być zdolne do rozmnażania się przy użyciu cząsteczek takich jak DNA i RNA.
- Proste komórki (prokariota) muszą ewoluować w bardziej złożone komórki (eukarionty).
- Organizmy wielokomórkowe muszą się rozwijać.
- Potrzeba rozmnażania płciowego, ponieważ znacznie zwiększa różnorodność genetyczną.
- Złożone organizmy zdolne do używania narzędzi muszą ewoluować.
- Organizmy te muszą tworzyć zaawansowane technologie potrzebne do kolonizacji kosmosu (jesteśmy na tym etapie).
- Gatunki kosmiczne muszą kolonizować inne światy i systemy gwiezdne, unikając samozniszczenia.
Są to oczywiście kryteria bazowane na warunkach ziemskich. W rzeczywistości może być ich znacznie więcej, lub mniej w zależności do warunków planety i rozwijającego się na niej życia. Oczywiście, wszechświat może dosłownie roić się od bakterii. Ale bakterie, nie są byłyby w stanie stworzyć statków kosmicznych. Wielki filtr może być również produktem technologii. Być może zaawansowane cywilizacje niszczą się za pomocą jakiejś technologii jak na przykład sztucznej inteligencji. Wielki Filtr może być również zdarzeniem zewnętrznym, niezależnym od samej cywilizacji, bez względu na to, jak bardzo jest zaawansowana. Na przykład zderzenie z gigantyczną asteroidą lub samotną planetą, pobliski rozbłysk gamma lub eksplozja supernowej mogą zniszczyć całe życie na Ziemi - lub na każdej innej planecie.
Wielkim filtrem w przypadku Wenus jest jej temperatura oraz skład atmosfery.
Niektórzy badacze interpretują naszą pozorną samotność we wszechświecie jako dobry znak - nawet błogosławieństwo - ponieważ wskazuje, że bezpiecznie przeszliśmy przez Wielki Filtr. Sugeruje się wręcz, że możemy być pierwszym gatunkiem, który zdoła to osiągnąć. Z drugiej strony, jeśli wykryjemy sygnał z ultranowoczesnej, zaawansowanej technologicznie cywilizacji, może to oznaczać, że Wielki Filtr jest wciąż przed nami. Przeznaczeniem ludzkości może być przejście nieoczekiwanego kosmicznego testu. Jednocześnie nikt nie wie dokładnie, na co się przygotować.
- Dodaj komentarz
- 3874 odsłon
jak będziemy szukać obcych
jak będziemy szukać obcych cywilizacji patrzac przez pryzmat naszych narzedzi poznawczych może się okazac że nie będziemy w stanie nic dostrzec bo sami jesteśmy zbyt prymitywni dla obcych
Wy tam w ten kraju uważajcie
Wy tam w ten kraju uważajcie bo wasz polski rower bez pedałowania nie pojedzie.
Dodaj komentarz