Były porucznik marynarki wojennej USA i pilot Ryan Graves, ujawnił niedawno regularne obserwacje niezidentyfikowanego zjawiska lotniczego (UAP). Tajemniczy obiekt był przez niego śledzony i z łatwością prześcigał myśliwiec F/A-18F.

Mężczyzna opisywał ten obiekt jako solidny czarny sześcian znajdujący się wewnątrz przezroczystej kuli.  Pomimo podmuchów wiatru przekraczających 225 km/godz, obiekt był w stanie pozostać całkowicie nieruchomy w powietrzu. Gdy pilot usiłował się do niego zbliżyć, UFO ponownie przystępowało do podróży i z łatwością mu umykało.

Warto dodać, że pojazd nie leciał prost ścieżką, ale niemal zupełnie losowym torem, który był niemożliwy do utrzymania przez myśliwiec. Po tym, jak F/A-18F otrzymało zmodernizowany system radarowy, piloci widzieli tego rodzaju obiekty niemal codziennie. Podobne zgłoszenia, pochodziły także od pilotów komercyjnych.

Możemy jedynie spekulować nad tym, czy te obiekty są dziełem człowieka, czy też pochodzą spoza naszej planety. Niezaprzeczalnym faktem jest jednak to, że te obiekty istnieją i poruszają się po naszym niebie z jakiegoś powodu.