Kategorie:
Brytyjscy naukowcy z Cambridge University twierdzą, że ludzie zaczynają swobodnie rozmawiać o śmierci dopiero po ukończeniu 90 roku życia.
W eksperymencie udział wzięli obywatele w wieku 95 lat. Większość z nich twierdzi, że żyje na świecie zbyt długo, a przyszłość nie jest już dla nich czymś ważnym i istotnym.
Głównym powodem tej opinii jest troska o bliskich, którzy muszą opiekować starszymi. Staruszkowie nie chcą obciążać młodszych pokoleń dodatkowymi zadaniami i obowiązkami. Niektórzy respondenci podkreślają, że oczekują momentu, gdy rozstaną się z życiem. Ich problemem jest jeden niuans - jak będą umierać.
Zdaniem lekarzy może to wynikać z tego, że ludzie często obserwują śmierć innych. O umieraniu starsi najczęściej i najchętniej rozmawiają z medykami. Zdarza się jednak, że unikają tych tematów w gronie najbliższej rodziny.
Komentarze
Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.
Strony
Skomentuj