Cud Sztokholmu: Tajemnicze zjawisko astronomiczne utrwalone na malowidle w kościele św. Mikołaja

Image

Źródło: wikipedia.org

W sercu Sztokholmu, w kościele św. Mikołaja, znajduje się wyjątkowy obraz, który od wieków fascynuje zarówno historyków sztuki, jak i badaczy zjawisk astronomicznych. Obraz, znany jako „Cud Sztokholmu” lub „Vädersolstavlan”, został namalowany przez artystę o imieniu Urban w 1535 roku. Malowidło to przedstawia rzadkie zjawisko astronomiczne obserwowane w Sztokholmie 20 kwietnia 1535 roku, kiedy to mieszkańcy miasta byli świadkami niezwykłego widoku w postaci gigantycznych pierścieni światła przypominających kilka słońc na niebie.

 

Zjawisko to, znane jako słońca poboczne, albo parheliony, któe występują zwykle przy ojkazji halo, czyli efektu optycznego spowodowanego refrakcją światła słonecznego przez kryształy lodu zawieszone w atmosferze. W ówczesnych czasach, taka niezwykła manifestacja na niebie została odebrana przez ludność jako znak Bożej interwencji lub przesłanie. Wielu mieszkańców Sztokholmu, przerażonych tym zjawiskiem, szukało schronienia w kościołach, obawiając się, że może to być zapowiedź końca świata.

 

Olaf Petri, słynny polityk i matematyk z epoki, zlecił artyście Urbanowi stworzenie obrazu, aby uchwycić to niezwykłe zjawisko. Obraz ten, pierwotnie umieszczony w kościele św. Mikołaja, stał się nie tylko świadectwem astronomicznego zdarzenia, ale również istotnym elementem szwedzkiej historii kultury i sztuki.

 

Pierwsza wersja obrazu została namalowana w 1535 roku i była to najstarsza znana kolorowa reprezentacja Sztokholmu, a także najstarsze szwedzkie malowidło krajobrazowe. Obecny obraz widoczny w kościele jest wierną kopią z 1636 roku, wykonaną przez Jacoba Heinricha Elbfasa. Oryginalne malowidło, niestety, zaginęło w nieznanych okolicznościach.

Image

Obraz ten przedstawia wczesny XVI-wieczny Sztokholm, otoczony ciemnymi wodami i leśnymi wyspami. Nad miastem dominują niezwykłe sun dogi, które w tamtych czasach były uważane za złowrogie znaki od Boga. Malowidło miało być równie piękne, co niepokojące.

 

„Cud Sztokholmu” stanowi ciekawy przykład, jak zjawiska astronomiczne były interpretowane w kontekście kulturowym i religijnym tamtych czasów. Obraz ten jest nie tylko dziełem sztuki, ale również świadectwem historycznych wierzeń i społecznych reakcji na niezwykłe zjawiska w naturze. Do dziś pozostaje ważnym elementem kulturowym Sztokholmu, będąc jednocześnie jednym z najstarszych obrazów miasta.

 

Ocena:
Brak ocen

A my w Polsce mamy teraz cud Peru który rozwala wszystko co zostało zbudowane. Może ktoś to namaluje na jakiejś ścianie jako przestrogę dla potomnych 

0
0

Dodaj komentarz

Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.
loading...