Astronomowie zaobserwowali dziwną kometę w kształcie Sokoła Millennium ze Star Wars

Kategorie: 

Źródło: NASA

Astronomowie na całym świecie są zachwyceni odkryciem komety o niezwykłym kształcie przypominającym Sokoła Millennium z filmu Gwiezdne wojny. Kometa 12P/Pons-Brooks, znana z 71-letniej orbity wokół Słońca, niespodziewanie stała się 100 razy jaśniejsza, nadając jej charakterystyczny kształt podkowy.

 

To zjawisko jest nie tylko estetycznie imponujące, ale także naukowo intrygujące. Najbliższe zbliżenie komety do Słońca zaplanowano na 2 czerwca 2024 r., a przeleci ona w odległości około 144 milionów mil od Ziemi. Co ciekawe, wydarzy się to zaledwie kilka tygodni po całkowitym zaćmieniu Słońca, które nastąpi w Ameryce Północnej 8 kwietnia 2024 r.

 

Oprócz unikatowego kształtu, naukowcy są zafascynowani możliwościami, jakie ta kometa może im zaoferować w zrozumieniu naszego Układu Słonecznego. Richard Miles z Brytyjskiego Towarzystwa Astronomicznego sugeruje, że za gwałtowny wzrost jasności może odpowiadać aktywny lodowy wulkan na powierzchni komety. To odkrycie ma duże znaczenie dla zrozumienia, jak komety mogły wpłynąć na rozmieszczenie pierwiastków tworzących życie na naszej planecie.

Dr Edward Gomez z Obserwatorium Las Cumbres w Cardiff wskazuje, że komety pochodzą z obłoku Oorta i dają nam obraz tego, jakie były warunki podczas formowania się planet. Obserwacja tej konkretnej komety może przyczynić się do nowego zrozumienia procesów, które kształtowały nasz Układ Słoneczny.

 

Choć kometa jest obecnie widoczna gołym okiem, zaleca się użycie lornetki dla optymalnej obserwacji. Istnieje również możliwość błysku podczas zaćmienia, co jeszcze bardziej uatrakcyjni widowisko. Niezwykły wybuch komety 12P/Pons-Brooks został początkowo wykryty przez Eleka Tamasa z Obserwatorium Harsona na Węgrzech. Carrie Holt z University of Maryland szacuje, że kometa wyrzuciła w kosmos około 10 miliardów kg pyłu i lodu.

 

Dla tych, którzy nie mogą doczekać się tego zjawiska, istnieje możliwość obserwacji za pomocą sześciocalowego teleskopu skierowanego na konstelację Draco. Wszyscy inni będą musieli poczekać do przyszłego roku, ale to jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń na niebie.

 

W czasach, gdy technologia pozwala na coraz głębsze zgłębianie tajemnic kosmosu, odkrycie takie jak to przypomina nam, że niebo wciąż potrafi zaskoczyć i zachwycić zarówno naukowców, jak i amatorów astronomii. To jedna z tych chwil, która łączy pasjonatów kosmosu na całym świecie, przypominając o nieograniczonych możliwościach, jakie kryją się w niezmierzonym kosmosie.

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
loading...

Skomentuj