Kategorie:
Można mieć różne opinie o zjawisku jasnowidzenia, ale zdarzenie z udziałem Krzysztofa Jackowskiego, które miało miejsce przedwczoraj, doprawdy zbija z nóg. Okazuje się, że "czołowy polski jasnowidz" jak zwykło się mówić o nim w mediach, pomógł w odnalezieniu 12 letniej dziewczynki przez policję oraz uratował ją przed pedofilem.
Zgodnie z wypowiedzią jasnowidza, dla portalu fakt.pl:
– W poniedziałek przyjechali do mnie ciocia i dziadek dziewczynki – opowiada Jackowski. – Nie mieli jej zdjęcia, ale przywieźli mi bardzo charakterystyczną bluzę dziewczyny. Poprosiłem o godzinę czasu, abym mógł się skupić. Już po chwili jasnowidz nie miał wątpliwości: dziewczynka żyje, ale jest w potwornym niebezpieczeństwie i liczy się czas!
– Skojarzyły mi się dworce w Gdańsku i w Poznaniu, ona w towarzystwie dużo starszego, pełnoletniego mężczyzny. Czułem, że trzeba szukać ich gdzieś na tej trasie, że być może chcą wspólnie tę trasę przebyć – opowiada Jackowski.
Rodzice zaginionej dziewczyny wsiedli do samochodu i czym prędzej dotarli na dworzec Główny w Gdańsku. Ku zaskoczeniu wszystkich to właśnie tam znajdowała się 12 letnia Natalia, a razem z nią 20 letni Aleksander. L, który stał za jej porwaniem. Policja zatrzymała mężczyznę, ale dopiero dzisiaj postawiono mu zarzuty.
Komentarze
Strony
Skomentuj