Ufolodzy odnaleźli na Marsie starożytny silnik obcych

Image

Źródło: Internet

Wielu wirtualnych archeologów nie ustaje w próbach udowodnienia, że udostępniane przez NASA fotografie wykonane rzekomo na Czerwonej Planecie, stanowią dowód na to, że istniała tam kiedyś zaawansowana cywilizacja, która została zniszczona w nieznany nam sposób. Dowodów na to mają dostarczać ziemskie łaziki, które przesyłają na naszą planetę setki tysięcy zdjęć.

Podejmowane są kolejne próby udowodnienia, że w przeszłości na Marsie istniało inteligentne życie.  Wskazują na to rzekome sztuczne artefakty, które są tam lokalizowane. Ostatni z nich jest interpretowany jako części jakiegoś silnika obcych z Marsa. Odkryto to na jednym ze zdjęć zrobionych przez łazik Curiosity wysłany tam przez amerykańską agencję kosmiczną NASA.

Image

Powyższy obraz został wykonany w dniu SOL 1954 i rzeczywiście przedstawia coś co wygląda na obiekty o nienaturalnym kształcie, leżące w nieładzie na powierzchni Marsa. Zdaniem ekspertów z dziedziny ufologii są one sztucznego pochodzenia. Padają sugestie, że mogą to być elementy silnika obcego pojazdu.

 

Znalezione artefakty wyglądają jakby zostały opracowane przy pomocy jakiejś obróbki mechanicznej. Okrągły obiekt jest bardzo podobny do dowolnego silnika elektrycznego. Odkrycie może potwierdzić fakt, że hipotetyczni obcy mieli mechanizmy, które mogły ułatwiać ich życie. Oba obiekty zidentyfikowane na zdjęciu wydają się być częścią jednego wspólnego mechanizmu.

Image

To nie pierwszy raz gdy na Marsie odnajduje się coś dziwnie regularnego kształtu, co raczej nie powinno powstać w świecie zdominowany przez wszechobecną erozję skał. Najczęściej takie znaleziska tłumaczy się jako pareidolię, czyli doszukiwanie się znanych przedmiotów w przypadkowych kształtach. Czy tak jest w tym przypadku? Każdy może sam stwierdzić kto ma w tym przypadku rację.

 

 

Ocena:
Brak ocen

nawet choćby przyjąć że wierzę, że te zdjęcia są z marsa, to to może być silnik z jakiego rozwalonego lądownika ziemskiego, po tym, jak rozpiździł się przy lądowaniu, bo naukowcy zapomnieli że dawno temu odkryli, że na marsie jest szczątkowa atmosfera i żeby lądownik w niej wyhamował, potrzebny jest cud... a jak wiadomo cudów nie ma...

0
0

Tak jak pisali poprzednicy, może to być ziemski "statek" rozbity podczas lądowania, bo czy jest możliwe żeby wrak zabrać z powrotem.

0
0

nie no, artefakty z naszej starożytności (2k lat temu )rozpadły się pod wpływej erozji i korozji, ale na marsie będą trwać setki tysięcy czy miliony w niezmienionej formie.

co wy ćpacie?

0
0