Ukryte znaki zaginionych cywilizacji

Kategorie: 

Źródło: popotopie.blogspot.com

Kościół Katolicki posiada w swoim tajnym nauczaniu różne znaki grtaficzne, widoczne często na szatach zakonników, księży czy na budowlach, albo w budowlach, w sztuce katolickiej, a nawet w samej Eucharystii. Ostatnimi czasy owe tajemne znaki są umieszczane na widoku, często jako nic nie znaczące "wzorki", albo "ornamenty". Przykładem niech będzie poniższa grafika, gdzie widzimy mało rozponany przez Polaków "trójkąt w dół", zauważony na szatach polskich duchownych, ten sam który stosują organizacje iluminackie w filmach sc-fi, ale i wszelakie firmy, koncerny, w tym zbrojeniowe. Jakie zadanie ma spełniać symbol "trójkąt w dół" w zachodnim okultyzmie, często wykorzystywanym przez wielkie zachodnie korporacje ?!

 

Czy jest to przygotowanie do wpajania wszystkim duchowości bestii 666, mającej objawić się poprzez instytucje państw i gigantyczne firmy zachodnich okultystów ? W hinduizmie "trójkąt w dół" to oznaczenie płci żeńskiej, to też stary symbol kobiecej boskości, jest to także alchemiczny symbol wody – symbolem odwróconego trójkąta oznacza się jeden z żywiołów. Symbolizuje duchowość, emocje, oczyszczenie. Stosowany przez systemy religijne wzmacnia przekaz jaki płynie z danego obrządku, danej duchowości. Jeżeli tak, to jakie znaczenie ma gdy jest stosowany przez koncerny NWO albo okultystów ?! Czy pozwala nawiązać kontakt z istotami innowymiarowymi, jak to ma miejsce w filmie "Dzień niepodległości", gdzie jest umieszczony jako główny symbol "Statku Obcych"? (Patrz zamieszczona grafika kompilacja z "trójkątem supermana" w dalszej części taktu, i ta tutaj na dole)

Nie wiemy jaki odsetek kapłanów katolickich wie, albo jest świadomym stosowania w Organizacji Watykańskiej znaków zakazanej archeologii, zaginionych cywilizacji Total Recall'u, ale z pewnością są tam tajne grupy, które kładą nacisk na implementację tajemnej symboliki, zwłaszcza w budowlach sakralnych, jak i szatach liturgicznych. Jednym z takich starożytnych znaków jest "egipski Ankh". Wyglądem przypomina dużą literę "T" z pętlą lub kółkiem (trzymany często przez bogów). Stał się egipskim znakiem życia, widywany w większości starożytnych kultur i cywilizacji jako symbol istot innowymiarowych.(Patrz grafika kompilacja ornatów poniżej)

Był szczególnie powszechnie trzymanym symbolem w rękach bóstw starożytnego Egiptu, lub przekazywany przez nich faraonowi, aby reprezentować ich moc podtrzymywania życia i ożywiania ludzkich dusz w życiu pozagrobowym, a nie doczesnym, co trzeba podkreślić jeśli rozpatrujemy tu przekaz Biblii. Ankh był jednym z najczęstszych motywów dekoracyjnych w starożytnym Egipcie i był również używany dekoracyjnie przez sąsiednie kultury. Chrześcijanie koptyjscy dostosowali go do crux ansata , kształtu z okrągłą, a nie owalną pętlą, i używali go jako wariantu chrześcijańskiego krzyża

Jednym z powszechnych zastosowań słowa "Ankh" było wyrażenie życzenia, aby dana osoba żyła. Na przykład wyrażenie oznaczające coś w rodzaju „obyś był zdrowy i żywy”. W wierzeniach egipskich życie było siłą, która krążyła po całym świecie. Poszczególne żywe istoty, w tym ludzie, były przejawami tej siły i były z nią zasadniczo związane. Życie powstało podczas stworzenia świata , a cykliczne wydarzenia, takie jak wschody i zachody słońca, uważano za rekonstrukcje pierwotnych wydarzeń związanych ze stworzeniem, które podtrzymywały i odnawiały życie w kosmosie.

Podtrzymywanie życia było zatem centralną funkcją bóstw, które rządziły tymi naturalnymi cyklami. Dlatego Ankh był często przedstawiany jako trzymany w rękach bogów, reprezentujący ich życiodajną moc. Egipcjanie wierzyli również, że po śmierci ich indywidualne życie może zostać odnowione w taki sam sposób, jak życie w ogóle. Z tego powodu bogowie byli często przedstawiani w grobowcach, dając ludziom znaki Ankh, zwykle faraonowi. Rozszerzając pojęcie „życia”, Ankh może oznaczać powietrze lub wodę. W starożytnych dziełach sztuki bogowie podnoszą Ankh do nosa króla, ofiarowując mu tchnienie życia ("HWH Bóg ulepił człowieka z wierzchniej warstwy gleby i wdmuchnął-tchnął w jego nozdrza tchnienie życia. Człowiek stał się żywą istotą." Rodzaju 2:7).

Ręczne wachlarze były kolejnym symbolem powietrza w egipskiej ikonografii, a ludzcy służący, którzy zwykle nosili wachlarze za królem, byli czasami zastępowani w dziełach sztuki przez uosobione znaki Ankh z ramionami. Wachlarze te zaadoptował Kościół Katolicki jako symbol prawdziwego Boga YHWH, Ojca Jezusa Chrystusa, przynoszącego ludzkości "znak Ankh". W scenach rytualnego staroegipskiego oczyszczenia, w których król, lub zmarły plebejusz, był polewany wodą, zygzakowate linie, które normalnie przedstawiały wodę, były zastępowane łańcuchami znaków Ankh. Znak Ankh odnajdowany jest nie tylko w starożytnym Egipcie ale i w starożytnej cywilizacji południowej Ameryki, jak również u Sumerów i innych.

Tajne bractwa różokrzyżowców i inne zakony hermetyczne uznają, albo wierzą, że kształt Ankh, ​​dostarcza kluczy, albo sam jest symbolem KLUCZA do „bram śmierci” i tak jest postrzegany przez współczesnych poszukiwaczy zaginionej "cywilizacji głowy ze złota - Starożytność megalityczna delikatnych substancji – głowy ze złota – pierwszych metafizyków Adama" - dlatego symbol ten był szeroko przedstawiany na malowidłach grobowych, a amulety Ankh były przechowywane w trumnach, aby zapewnić bezpieczne przejście duszy w jej podróży do Zaświatów!

Hinduistycznym odpowiednikiem symbolu Ankh, wyglądajacym bardzo podobnie, właściwie będący właśnie nim, jeśli zajrzycie do wspomnianej serii tekstów "Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki", a który można znaleźć w sztuce hinduskiej, to ten o nazwie "pasha" , co oznacza „pętlę”. Pasha jest symbolem ściśle związanym z bóstwem Jamą, Panem Zaświatów. Jest używany przez Yamę (albo pisane jako "Jama" z literą "J") do wyciągania duszy z ciała w chwili śmierci i prowadzenia jej do Zaświatów. Paszę ("pashę") dzierży również Kali – Bogini Śmierci i małżonka Jamy (zwana też Kala lub Kala Bhairava). Inne bóstwa, takie jak Ganesha i Varuna, są również pokazane trzymające paszę, której używają do wiązania wrogów lub usuwania przeszkód.

 

Wielu uczonych uważa, że ​​egipski Ankh jest „węzłem” utworzonym z tkaniny lub trzciny, co jest identyczne z sanskryckim znaczeniem terminu pasha, a mianowicie. "węzeł". Wczesne wersje Ankh przypominają symbol tyet , znany również jako „węzeł Izydy”. Tyet miało takie samo znaczenie jak ankh, czyli „życie”. Wygląda tak samo jak ankh, z wyjątkiem tego, że jego ramiona są zakrzywione, co sugeruje, że mógł to być węzeł wykonany z tkaniny. Zdecydowane powiązania między egipskim ankh a hinduskim paszą ujawniają, że są to symbole równoważne. Nie tylko wyglądają dość podobnie ze względu na swój zapętlony kształt, ale oba są uważane za „węzły” wykonane z liny, tkaniny lub trzciny. Oba symbole kojarzone są przede wszystkim z bóstwami Zaświatów – Ozyrysem i Izydą w Egipcie oraz Jamą (Yamą) i Kali w Indiach – i uważa się, że zapewniają bezpieczne przejście do duszy zmarłego i zapewniają mu życie wieczne.

Można się oczywiście zastanawiać, co tak naprawdę oznacza ten starożytny symbol i dlaczego odgrywał tak ważną rolę w sztuce i wierzeniach pogrzebowych zaginionych cywilizacji. W jaki sposób prosty symbol węzła utworzonego przez liny lub trzciny nabrał tak ezoterycznego znaczenia? Odpowiedzi dostarcza hinduizm. Wyjaśnienie symbolu można znaleźć w doktrynie filozofii wedyjskiej Sutratmana, związanej z biblijnym "Tchnieniem życia" !!!

Termin Sutratman oznacza „własną nić” lub „akord duszy” (sutra oznacza „nić” lub „akord”; atman oznacza „jaźń” lub „dusza”„Nić Jaźni”: dusza kosmiczna, jeden z aspektów kosmicznej najwyższej istoty). Zgodnie z tą doktryną każda dusza jest połączona ze Słońcem za pomocą nici („Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą” (Ps 84, 12), która jest pokrewna promieniowi światła. To poprzez akord duszy „oddech życia” lub hinduską pranę jest przekazywany każdej żywej istocie. Ponieważ kosmiczna Nić Ankh przekazuje „tchnienie życia”, jest również nazywana Nitką Oddechu . To przez te niewidzialne akordy otrzymujemy pranę energii kosmicznej w tym wymiarze, która krąży po całym wszechświecie. Prana, albo inaczej święta Nauka Boga życia - Jezusa nas ożywia. Jest to boska energia Kosmicznej Duszy Brahmana, który jest „Wewnętrznym Władcą” wszystkich istot, jest Logosem. Za pomocą nici oddechu Brahman sprawuje władzę nad kosmosem i porusza wszystkie rzeczy.

Nici oddechu przecinają się w pewnych punktach, które są węzłami w akordzie oddechu. Węzły nazywane są węzłami życiowymi - miejscami, w których zbiegają się kanały oddechowe. Każdy węzeł oddechu reprezentuje indywidualność. Innymi słowy, każda osoba jest węzłem na sznurku Oddechu.  W chwili śmierci dusza opuszcza ciało, a węzeł oddechowy ciała z gliny zostaje rozwiązany. Gdy tylko to nastąpi, ciało gliniasto-błotniste padnie martwe. Dlatego o zmarłym mówi się, że „jego kończyny są nienapięte” lub „został odcięty” („Tora zakazuje posiadania jakiejkolwiek ilości chamecu podczas święta Pesach. Karą za posiadanie czy używanie chamecu jest karet – dosł. odcięcie, kara przedwczesnej śmierci zsyłana z Nieba”). Następnie dusza porusza się w górę Nitką Oddechu do Słońca (Ps 84, 12), a stamtąd do Zaświatów. Ostateczna kontrola nad tymi nićmi Oddechu należy do bóstw Zaświatów. To oni karmią duszę praną tak długo, jak długo żyjemy, i dlatego są przedstawiani, jak trzymają ankh przy nosie egipskiego faraona. Kiedy nasz wyznaczony czas dobiegnie końca, rozwiązują węzeł oddechowy i kierują duszę do Zaświatów.

Starożytni Egipcjanie i inne ludy świata starożytnych, z pewnością byli świadomi filozofii Sutratmana. Sztuka egipska z czasów faraona Echnatona przedstawia promienie światła rozciągające się w dół od tarczy słonecznej (Aton), z których część kończy się ludzkimi dłońmi trzymającymi znaki ankh , które nadają nosowi „tchnienie życia” króla i królewskiej żony Nefertiti. W hymnach do Atona wychwala się tę umiejętność oddychania. Na przykład: „tchnieniem życia jest dla [ich] nozdrzy widzieć twoje belki” Egipski Ankh i hinduska Pasha można zatem interpretować jako symboliczne węzeł w nitce oddechu wpierw ciała błotnisto-glinianego, a następnie w najwyższej Jodze Chrystusa jako "wodę życia", co jest zgodne ze świętym przekazem najbardziej starożytnej Istoty.

Węzeł reprezentuje nagromadzenie oddechu lub prany, które podtrzymuje jednostkę, podczas gdy nić jest kanałem, przez który prana krąży we wszechświecie. Po śmierci dusza wędruje nitką oddechu i dociera do Słońca (Ps 84, 12), a następnie przenosi się do Zaświatów. Symbol zawiera zatem ezoteryczne rozumienie natury kosmosu i przeznaczenia duszy po śmierci, co wyjaśnia, dlaczego zyskał tak dużą popularność w sztuce religijnej starożytnego Egiptu i Indii, ale i innych ludów, czerpiących z globalnej skarbnicy duchowych symbolii. Jak państwo widzą w hinduizmie "Pasha jest symbolem ściśle związanym z bóstwem Jamą, Panem Zaświatów. Jest używany przez Yamę (albo pisane jako "Jama") do wyciągania duszy z ciała w chwili śmierci i prowadzenia jej do Zaświatów." - dlatego, zgodnie z wytycznymi jakie przekazał nam święty Apostoł w Biblii, w Apokalipsie 9:11, czyli zrozumienia nazw i imion, musimy wam przypomnieć, że Bóg morza i rzek to właśnie "Yam", albo pisane "Jam".

Imię Jam oznacza w językach semickich po prostu „morze”, Jam czasami nazywany jest także Nahar, co oznacza „rzeka” (hebr. nahar). W mitologii Ugarit jest synem Ela, jak inni bogowie; składano mu ofiary i odprawiano jego kult. Przedstawiany jest jako pół-człowiek, pół-ryba. Jest bóstwem pierwotnego chaosu, reprezentującym potęgę morza, gniewnego i nieposkromionego; ma władzę nad burzami i jest sprawcą katastrof przez nie wywoływanych. Morze jawiło się starożytnym jako jeden z najgroźniejszych żywiołów, było ogromne, nieprzeniknione, tajemnicze. Zaskakiwało swymi ogromnymi falami, burzami, potworami czyhającymi na żeglarzy, a gdy wdzierało się w ląd, zagrażało mieszkańcom wybrzeża (jakimi byli również mieszkańcy Ugarit). Jam to główny, obok Mota – boga śmierci – przeciwnik Baala.

Z nim własnie Baal był w nieustannym konflikcie. W walce, malowniczo oddanej w micie, zwycięża oczywiście Baal, obrońca ludzi. Różne są interpretacje mitu albo walka z “ludami morza” albo walka z pierwotnym morzem-chaosem przy stwarzaniu swiata. W Biblii, świętym globalnym i kosmicznym Kodzie, te tajemnicze morze (hebr. jam) jest również żywiołem przeciwnym, wrogim Bogu: "Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał: tak utwierdził świat, że się nie zachwieje. Twój tron niewzruszony od wieczności, Ty jesteś od wieków, o Boże. Podnoszą rzeki, o Panie, rzeki swój głos podnoszą, rzeki swój szum podnoszą. Ponad szum wód rozległych, ponad potęgę morskiej kipieli potężny jest Pan na wysokościach" (Ps 93,1-4).

Mamy w świętym Kodzie Total Recall też takie zdanie: "Czy jestem morzem lub smokiem głębiny, żeś straże przy mnie postawił?" (Hi 7,12), a także wrogim człowiekowi: "Ogarnęły mnie fale śmierci i zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę" (Ps 18,5); "Przeto się nie boimy, choćby waliła się ziemia i góry zapadały w otchłań morza. Niech wody jego burzą się i kipią, niech góry się chwieją pod jego naporem: Pan Zastępów jest z nami, Bóg Jakuba jest dla nas obroną" (Ps 46,3n)97 Bóg ma jednak nad morzem całkowitą władzę, o czym świadczą powyższe cytaty oraz np. pytania retoryczne stawiane przez Boga Hiobowi w Hi 38: "Kto bramą zamknął morze, gdy wyszło z łona wzburzone (w. 8); Czy dotarłeś do źródeł morza? Czy doszedłeś do dna Otchłani?" (w. 16), wskazujace, że tylko Bóg ma taką władzę.

Pamiętajmy rónież, że niektórzy adepci nauk tajemnych, którzy nie uznają Jezusa za Króla i za Logos, zostaną posłani właśnie w "Otchłań, czyli w "morze", co zostało zaprezentowane w tekście pt.:"Humanoidy określane mianem „choirous” – starożytny zaawansowany duchowy kod" ! Jako Katoliccy jogini Maszijacha Yeshui, w oparciu o zaawansowaną „Sumę” Doktora Anielskiego stwierdzamy, że Apostołowie byli niezwykle silni mocą Logosu, co zostało wręcz szokująco zaprezentowane w Ewangelii Jana 21:7, gdzie czytamy: "A Szymon Piotr usłyszawszy, że to Pan, przywdział suknię (był bowiem nagi) i rzucił się w morze." Szymon Piotr, doznawszy mocy Logosu, nie bal się już, dlatego "rzucił się w morze" !!!

Morze samo w sobie stanowi groźny żywioł. Oprócz tego jest w Biblii siedliskiem potworów morskich i sił demonicznych wrogich Bogu, takich jak: Rahab, Lewiatan - Lotan, Wąż morski czy Behemot, np.:"Ty ujarzmiasz pyszne morze, Ty poskramiasz jego wzdęte bałwany. Ty podeptałeś Rahaba jak padlinę, rozproszyłeś Twych wrogów możnym Twym ramieniem" (Ps 89,10n); Wodom nakreślił granice, oddzielił światło od mroku. Słupy niebieskie się chwieją, drżące przed Jego groźbą. Potęgą wzburzył pramorze, roztrzaskał Rahaba swą mocą, wichurą oczyszcza strop nieba i Węża Zbiega niszczy swą ręką (Hi 26,10-13); Ty zmiażdżyłeś łby Lewiatana, wydałeś go na żer potworom morskim" (Ps 74,14); "W ów dzień Pan ukarze swym mieczem twardym, wielkim i mocnym, Lewiatana, węża płochliwego, Lewiatana, węża krętego; zabije też potwora morskiego (Iz 27,1); Oto Behemot – jak ciebie go stworzyłem" (Hi 40,15; porównajcie także Iz 51,9; Hi 3,8; 40,25; Ps 104,26 i inne). Jak widzimy, równiez nad nimi (jak nad samym morzem) Bóg posiada absolutną władzę, jest ich stworzycielem, dlatego Szymon Piotr nie bał się wskoczyć do "morza". Z całych sił życzę wam i sobie, drodzy Rodacy, byście, za sprawą łaski Jezusa, także nie bali się potworów, a nawet czasami wskoczyć do "morza"... i nie utonąć!

Tajemnica obcych trójkatow Abaddona nowej tajnej religii tajnych UFO bractw NWO Lucyferian hybryd!!!

https://youtu.be/WVjN2lzNSk4

MEGALITYCZNY KATOLICKI KOSCIÓŁ NIEWIASTY ZRODZI MISTYKÓW JEZUSA, KTORZY UCIEKNĄ PRZED SMOKIEM NWO?

https://www.bitchute.com/video/blkmCKkGyyyX/

Ocena: 

5
Średnio: 5 (3 votes)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Homo sapiens

Kilka dni temu loża

Kilka dni temu loża iluminacka dostała szału i zgłosiła mi kilka filmików na YouTube o "trójkątach iluminackich" jako "mowę nienawiści" ! Z tego powodu mam czasowo wyłączony kanał...., osiągnęli już dno ! Żeby zgłaszać że filmiki o "trójkątach abadona" jako nienawiść... jeju... co za szaleństwo członków loży... kompletny brak kultury... przecież tam nic nie ma o nienawiści... sama prawda... No ale jak zwykle loże boją się prawdy, bo same sobie wzięły "trójkąty" i wszędzie je pokazują jako ichnie znaki ! Na dodatek znaki duchowe przyklejają do firm i koncernów całkowicie materialistycznych... to pokazuje jak są odrealnieni od zakazanej archeologii... i jakimi są profanami !

Jam hinduski i Jam z terenów Kanaanu i innych, w tym hebrajskich, to ta sama istota ! Natomiast Jezus daje ludzkości życie, czyli Ankh ! Smile

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Skomentuj