Elon Musk planuje podróże międzygwiezdne

Kategorie: 

Źródło: innemedium

Elon Musk, wizjoner i założyciel SpaceX, ponownie zaskoczył świat, zapowiadając rozwój nowej wersji statku Starship, który miałby zdolności do podróży międzygwiezdnych. Taki projekt otwiera zupełnie nowe perspektywy dla eksploracji kosmosu, pozwalając ludzkości marzyć o dotarciu do odległych gwiazd i ich układów. 

 

 

Starship, obecnie w fazie rozwoju, jest planowany jako klucz do kolonizacji Marsa. Jednak Musk nie zatrzymuje się na tym ambitnym celu. Ogłosił, że przyszłe wersje tej kosmicznej łodzi będą zdolne do podróży poza nasz Układ Słoneczny, aż do odległych układów gwiezdnych, takich jak Proxima Centauri. Taka podróż, przy obecnej technologii, wydaje się niemożliwa do realizacji w krótkim czasie, ale Musk wierzy w przełom, jaki mogą przynieść silniki nowej generacji.

 

Osiągnięcie celu podróży międzygwiezdnych wymaga przezwyciężenia licznych wyzwań technologicznych. Jednym z nich jest opracowanie nowych silników kosmicznych, które pozwolą na szybsze przemieszczanie się w kosmosie. Obecne technologie, jak silniki chemiczne, są niewystarczające do osiągnięcia tak dalekich celów. Musk sugeruje, że kluczem mogą być nowe typy napędu, nad którymi już się pracuje.

 

Innym wyzwaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa i wygody załodze na pokładzie podczas wieloletnich misji. Obejmuje to zarówno ochronę przed promieniowaniem kosmicznym, jak i opracowanie systemów podtrzymywania życia, które umożliwią długotrwałe przebywanie w przestrzeni kosmicznej.

 

Ambicje Muska znajdują odzwierciedlenie w innych projektach badawczych, jak Breakthrough Starshot, który również ma na celu eksplorację układu Alfa Centauri. Te inicjatywy dowodzą rosnącego zainteresowania ludzkości dalekimi podróżami kosmicznymi i mogą stać się fundamentem dla przyszłych misji międzygwiezdnych.

 

Realizacja wizji Muska i podobnych projektów mogłaby oznaczać początek nowej ery w eksploracji kosmosu. Podróże międzygwiezdne, niegdyś domeną science fiction, mogłyby stać się rzeczywistością, otwierając ludzkości drzwi do niespotykanych wcześniej odkryć i możliwości. Oznaczałoby to nie tylko technologiczny, ale i kulturowy przełom, zmieniając nasze postrzeganie miejsca człowieka we wszechświecie.

 

Pomimo ogromu wyzwań technologicznych i naukowych, plany Muska dotyczące podróży międzygwiezdnych z Starshipem wywołują fascynację i nadzieję. Pokazują one nie tylko odwagę w myśleniu o przyszłości, ale również wiarę w postęp technologiczny, który może przekształcić te ambitne wizje w rzeczywistość. Czas pokaże, czy i kiedy ludzkość przekroczy granice naszego Układu Słonecznego, ale już teraz możemy być pewni, że wizjonerzy jak Elon Musk będą kontynuować popychanie tych granic dalej, niż kiedykolwiek wcześniej.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika Homo sapiens

To mogło by się udać tylko

To mogło by się udać tylko jeśli ludzkość zbuduje pojazd UFO dyskoidalny zdolny do przemieszczania się pomięszy wymiarami albo do skoków gravitacyjnych-studni grawitacyjnych, co i tak na jedno wychodzi..., jeśli UFO istoty zdradzą budowę takich pojazdów to tak, w innym przypadku nie mam mowy bo kilka miesięcy w kosmosie całkowicie niszczy organizm ludzki, bezpowrotnie... co pokazały misje na ISS

Zrozumienie konsekwencji zdrowotnych przebywania w kosmosie będzie miało kluczowe znaczenie dla przyszłych podróży pozaziemskich. Wcześniejsze prace wykazały, że pobyt w stanie nieważkości może powodować zanik mięśni, spadek gęstości kości i niedokrwistość. Najnowsze badania opublikowane na łamach ,,Nature Medicine’’ wskazują, jak rozpad czerwonych krwinek (hemoliza) może utrudnić długotrwałe misje pozaziemskie.

Konsekwencje przebywania w kosmosie dla ludzkiego organizmu

Niedokrwistość wywołana pobytem w kosmosie została zaobserwowana już po pierwszych dłuższych lotach kosmicznych i charakteryzowała się 10–12 proc. spadkiem liczby krwinek czerwonych. Efekt ten miał miejsce w ciągu pierwszych 10 dni poza Ziemią. Jednak mechanizm tej anemii pozostawał niejasny. Uważano, że bardziej nasilone niszczenie krwinek może być adaptacją do przemieszczania się płynów w ciałach astronautów w stronę głowy (na Ziemi grawitacja ściąga krew w stronę nóg), a po 10 dniach wszystko wraca do normy. Jednak trwający 60 dni eksperyment z 20 osobami przebywającymi na Ziemi wykazał rozpad krwinek zwiększony średnio o 23 procent. W trakcie badania uczestnicy przebywali w mającej symulować mikrograwitację pozycji leżącej.

Naukowcy przewidują, że podczas misji w kosmosie, jeden na pięciu astronautów może doświadczać zachowania przypominającego paniczny lęk, a jeden na trzech różnego rodzaju upośledzeń pamięci i halucynacji a nawet choroby umysłowej. Ponadto osoby długotrwale wystawione na promieniowanie kosmiczne mogą mieć problemy z podejmowaniem decyzji. 

We wcześniejszych eksperymentach, przeprowadzanych na myszach, stosowano krótkotrwałe ekspozycje na promieniowanie w większej dawce, co nie odzwierciedla dokładnie warunków panujących w przestrzeni kosmicznej. Aby zbadać w jaki sposób takie podróże mogą wpłynąć na układ nerwowy, Charles Limoli i współpracownicy z University of California, Irvine, Stanford University, Colorado State University i Eastern Virginia School of Medicine postanowili odtworzyć warunki panujące podczas sześciomiesięcznego lotu. Wystawili myszy na chroniczne, niskie dawki promieniowania kosmicznego. Okazało się, że ekspozycja ta zaburzyła sygnalizację komórkową w hipokampie i korze przedczołowej, powodując upośledzenie uczenia się i pamięci. Naukowcy zaobserwowali też zwiększone zachowania lękowe, co oznacza, że promieniowanie wpłynęło również na ciało migdałowate.

To kolejna cegła w murze, jaki stawia przed nami natura. Gdy ustaje grawitacja, pojawia się zanik mięśni, osłabienie kości oraz zaburzenia wzroku, związane ze wzrostem ciśnienia wewnątrzczaszkowego i obrzękiem tarczy nerwu wzrokowego. To jednak nie wszystko. Badania przeprowadzane na astronautach przebywających na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wykazały, że ich mózgi przesunęły się nieco w górę czaszki. W konsekwencji, zmniejszyła się ilość płynu mózgowo-rdzeniowego w tym obszarze. U 94 proc. astronautów odbywających misje długoterminowe zwęziła się Bruzda Rolanda, oddzielająca płat czołowy od ciemieniowego. Stopień zaawansowania tych zmian jest proporcjonalny do czasu przebywania w przestrzeni kosmicznej, w warunkach obniżonej grawitacji.

Jeśli sobie przypomnicie niektórzy na ISS wiercą dziury w śscianach stacji...! mają poważne zaburzenia psychiki...

Osobiście wybieram szansę na otrzymanie ciałą duchowego od Jezusa, co umożliwi zwiedzanie innych światów, w tym innych wymiarów, co potwierdziła św. Faustyna, jak i cała rzesza świetych katolickich, zresztą potwierdza to także Biblia..., a co starał się pokazać reżyser filmu Odyseja kosmiczna 2001

https://www.youtube.com/watch?v=g_x9lExQBTM&t=219s

Los dał ludziom odwagę znoszenia cierpień.-Rzeczą człowieka jest walczyć, a rzeczą nieba – dać zwycięstwo.

Skomentuj