Kategorie:
Jeden z naszych czytelników wskazał zdumiewającą zbieżność między nagraniem przelatującego obiektu nieznanego pochodzenia, jakie opublikowaliśmy we wrześniu 2011 oraz dźwiękami rejestrowanymi na świecie.
Film, o którym mówimy przedstawia przelot pojazdu, który przez sceptyków bywa nazywany "too good to be truth”, czyli zbyt dobry, aby być prawdziwym. W większości przypadków takie nagrania są klasyfikowane, jako CGI, od Computer Generated Imaginery a po polsku grafika komputerowa.
Jednak nasz czytelnik nie skupia się na obrazie, ale na dźwięku, który jest łudząco podobny do nagrania osobliwych dźwięków z Edmonton w Kanadzie.
Nagranie z Kanady zostało wykonane 14 stycznia 2012 i było to chwilę po tym, gdy dźwięki na dobre trafiły do mainstreamu, czyli po wydarzeniach w Kostaryce, gdzie usłyszał je cały naród.
Jak zauważył nasz czytelnik podobne odgłosy zarejestrowano trzy dni później 17 stycznia 2012 w brytyjskim Nottingham.
Wnioski, jakie można wysnuć na podstawie tych obserwacji mogą być wręcz sprzeczne. Po pierwsze można stwierdzić, że jest to dowód potwierdzający istnienie dźwięków i łączący je bezpośrednio z fenomenem UFO. Jednak jest też możliwa odwrotna interpretacja stwierdzająca, że i to spektakularne UFO i dźwięki są po prostu fałszerstwem a akustyczne podobieństwo jest tego potwierdzeniem.
Komentarze
Strony
Skomentuj