Matka dwuletniego Luke'a z Ohio w USA twierdzi, że dziecko opowiedziało jej o swoim poprzednim życiu, co bardzo ją przestraszyło. Według Erici Ruelhman chłopiec w pewnym momencie zaczął zachowywać się bardzo dziwnie: zaczął się martwić o bezpieczeństwo domu, a później zaczął nazywać wszystkie zabawki Pam, chociaż nie znali kobiet o tym imieniu.

Gdy matka zapytała go, kim jest Pam? Odwrócił się do niej i powiedział: „No cóż, to ja”. Gdy ta dopytywała co to znaczy odpowiedział: „Kiedyś to byłem ja, ale umarłem, poszedłem do nieba i zobaczyłem Boga, a potem Bóg zepchnął mnie z powrotem. Kiedy się obudziłem byłem już dzieckiem, a ty nazywałaś mnie Luke"

Kobieta twierdzi, że bardzo się zdziwiła, ponieważ nigdy nie rozmawiali o Bogu i nie dyskutowali na tematy życia i śmierci. Potem postanowiła zapytać, jak zginęła Pam, na co otrzymała odpowiedź, że kobieta zginęła w pożarze. W tym samym czasie dziecko wykonało gest ręką, wyjaśniając, że Pam zeskoczyła z dachu.

Matka twierdzi, że jej syn często opowiadał inne mrożące krew w żyłach szczegóły, w tym podróż pociągiem do Chicago, ale rodzina mieszkająca w Cincinnati w stanie Ohio nigdy nie była w tym mieście.

Często mówił: „Kiedy byłam dziewczynką, miałam czarne włosy” albo: „Kiedy byłam dziewczynką, miałam te same kolczyki” — mówi Erica.

Erica postanowiła znaleźć informacje o pożarach w Chicago. Dowiedziała się, że w marcu 1993 roku budynek hotelu Paxton został pochłonięty przez ogromny pożar, a większość mieszkańców została zamknięta na wyższych piętrach. Tego dnia zginęło 19 osób, w tym 30-letnia Pamela Robinson. Uciekając przed ogniem, zeskoczyła z dachu.

Rodzina Ruelhmanów skontaktowała się z wydawcami amerykańskiego programu telewizyjnego The Ghost Inside My Child, którego producenci również badali szokujące twierdzenia Luke'a. Wiele zdjęć nieznajomych było rozłożonych przed dzieckiem, wśród których było zdjęcie Pam. Chłopak wskazał na zdjęcie zmarłej kobiety i powiedział, że pamięta, kiedy zostało zrobione.

Erica zaczęła wypytywać go o krewnych Pam i skontaktowała się z jej córką. Pokazała jej fotografię, na której było oczywiste podobieństwo między zmarłą kobietą a jej synem.

Według kobiety, Luke wkrótce zaczął "odpuszczać" Pam i nic więcej o niej nie powiedział. Mimo to Erica wierzy, że to, co się wydarzyło, trzeba ludziom opowiedzieć bo jej zdaniem ludzie muszą wiedzieć, że śmierć nie jest końcem drogi.