Amerykańskie miasto New Orlean to dość specyficzne miejsce jeśli chodzi o kwestie paranormalnych zjawisk. Bogata wyobraźnia mieszkańców tego regionu jest dodatkowo zasilana historiami z czasów sprzed nadejścia pierwszych kolonistów ze Starego świata dodatkowo wymieszanych przez pierwotne wierzenia afrykańskich plemion. Demony, bóstwa, magia czy słynne rytuały voodoo, skłaniają tamtejszych ludzi do wiary w rzeczy które większości z nas wydawały by się absurdalne.

Mając te wiedze, trudno nie pojąć dlaczego widok kilkudziesięciu pustych trumien rozrzuconych niedbale na cmentarzu w parafii św. Bernarda wywołał dość duże poruszenie. Nawet bez obecności żywych trupów w folklorze ludowym, nasycenie tą tematyką istniejące w dzisiejszej popkulturze skłania do sugestii że zwłoki same wydostały się ze swoich trumien i teraz porządają ludzkich mózgów. Jednak jaka jest prawda?

Jak się okazuje, mimo iż trumny są puste, szczątki ludzi a przede wszystkim kości zostały rozrzucone po terenie cmentarza. Nagranie oraz fotografie zdarzenia wykonane przez ze świadków makabrycznej sceny zyskały popularność w internecie. Policja z Nowego Orleanu bada te sprawę niemniej jednak jak dotąd nie osiągnięto większych rezultatów w tej kwestii.

Na tą chwilę dominująca teoria zakłada że szczątki, zostały wykorzystane do przeprowadzenia jakiejś ceremonii bądź czarno-magicznych rytuałów. Nie można jednak wykluczyć że tajemniczy sprawcy, szukali czegoś wewnątrz grobów i najprawdopodobniej nie zdołali tego znaleźć. Bardzo wątpliwym byłoby to żeby cała akcja miała miejsce wyłącznie w celu profanacji zwłok losowych ludzi niemniej jednak w dzisiejszym świecie, możemy chyba spodziewać się wszystkiego.