Radziecki przywódca Leonid Breżniew miał kota o nadprzyrodzonych zdolnościach

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Wszyscy wiedzą, że wysocy rangą urzędnicy wszystkich wyższych szczebli od czasu do czasu korzystają z usług mediów, magików, szamanów, astrologów i innych tajnych nauk. Okazuje się, że i Breżniew nie był wyjątkiem. Radziecki przywódca posiadał dość dziwnego asystenta jasnowidza, którym był zwykły kot.

 

Historia miauczącego maga sięga 1969 roku, kiedy Breżniew wyruszył na oficjalną wizytę do Indii. Podczas spotkania z Indirą Gandhi zapoznał się z religijnym przywódcą buddystów Dalajlamą XIV. Niewierzący Breżniew docenił mistyczne zdolności Dalajlamy XIV jako diagnosta i predyktora. Podczas pożegnania buddyjski przywódca podarował mężowi stanu kota, który miał służyć jako strażnik i chronić Breżniewa przed śmiertelnymi niebezpieczeństwami.

Dalajlama zalecił, aby radziecki przywódca polityczny nigdy nie rozstawał się ze swoim zwierzęciem i karmił go własnymi rękami, aby pola energetyczne kota i jego właściciela zostały połączone w jedno. Ostrzegł także, że jeśli kot umrze, to samo wkrótce przytrafi się Breżniewowi. Na znak wdzięczności polityk umieścił swojego nowego przyjaciela Lamę w rządowej daczy w Zarjadje, gdzie przygotowano dla niego osobny pokój. Dalajlama radził, aby kot jadł tylko wybraną krwistą cielęcinę.

 

Niezwykłe zdolności kota wiązały się z ratowaniem życia. Po raz pierwszy kot z nadprzyrodzonymi zdolnościami uratował życie Breżniewa 22 stycznia 1969 roku. Lama, jak pogryziony przez pszczoły, biegał w ten dzień po całym domu, mocno nacierał nogę sekretarza generalnego, a ponieważ ten nie zwracał na niego uwagi - kot drapał go pazurami.

 

Przypominając sobie o ostrzeżeniu mnicha, Breżniew polecił zmienić auto, którym miał wkrótce jechać i stało się to prawdziwym zbawieniem. Tego dnia młodszy porucznik Wiktor Ilyin strzelał do samochodu z konwoju, w którym miał być Breżniewem. Zginął kierowca, a dwaj ochroniarze zostali lekko ranni, ale uszli z życiem.

Drugie raz kot uratował Breżniewa 20 lutego 1970 r., kiedy, podobnie jak poprzednio, zwierzę zachowywało się dość dziwnie. Breżniew ponownie przypomniał sobie słowa Dalajlamy i odwołał podróż do Moskwy. Auto, którym Breżniew miał się poruszać zderzyło się z ciężarówką w wyniku czego znowu zginął człowieka z otoczenia radzieckiego przywódcy. Wstrząśnięty tym, co się stało, Breżniew natychmiast zadzwonił do Indiry Gandhi i poprosił, aby w jakiś szczególny sposób nagrodziła buddyjskiego przywódcę duchowego.

 

Lama, oprócz swoich proroczych zdolności, wyczuwał niesamowicie dokładnie ludzi. Kiedy premier Afganistanu Hafizullah Amin przybył do Moskwy w 1979 r., kot wpadł w gniew i rzucił się na polityka z kłami i pazurami. Breżniew zwrócił uwagę na dziwne zachowanie zwierzęcia i nakazał wywiadowi zbadanie wszystkich danych dotyczących Amina. Po dokonaniu przeglądu powstał dekret o likwidacji premiera i wkroczeniu wojsk radzieckich do Afganistanu. Niestety Lama zmarł w tragicznych okolicznościach, ratując swego pana przed zbliżającą się śmiercią w przedsiębiorstwie lotniczym w Taszkencie w 1982 roku. Breżniew rzekomo zignorował wówczas ostrzeżenia miauczącego Lamy. Podążając za kotem 10 listopada 1982 roku sam Breżniew zmarł podczas snu.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
loading...

Komentarze

Portret użytkownika PędnikNieŁągiewki

Koty "śpiewają". Ja na te

Koty "śpiewają". Ja na te zaśpiewy mówię "koty żurrr gotują". Nie ma to jak koty-najwspanialsze na ziemi Istoty... https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=Klimek+koty

"Żeby człowiek nie myślał, że jest doskonały
I żeby nie miał złudzeń, że się z Bogiem zbratał,
Że wszystkie mu zwierzęta będą się kłaniały
I uznają, że właśnie on jest panem świata –
Więc żeby człowiek nie wpadł w samouwielbienie,
By poznał jak ułomna jest z niego istota,
Bóg dał mu przykazania, rozum i sumienie,
A gdy to nie pomogło - wtedy stworzył kota".

"Jeśli chcesz, by dom był ci jako przystań cicha przenigdy doń nie wpuszczaj klechy ani mnicha".

Portret użytkownika spacepol

Na litość! Człowieku! Czytaj

Na litość! Człowieku! Czytaj tłumaczony automatycznie tekst! Jak można umieścić artykuł z tyloma błędami??!!! To świadczy o Twojej inteligencji, wykształceniu, itp. więc postaraj się nie ośmieszać. 

Skomentuj