Kategorie:
W meksykańskim mieście Monterrey, w gminie Guadalupe, na asfalcie pojawił się obraz Matki Boskiej, który ludzie uznali za cud. Dziś na parking przybywają pielgrzymi.
Jeśli spojrzeć na zdjęcie, można uznać, że Maryja Dziewica pojawiła się na czarnej nawierzchni, jak tłusta plama, mieniąca się kolorami. W rzeczywistości wizerunek został namalowany kredkami w 2007 roku przez nieznanego artystę podczas festiwalu Bella Vía. Wydawałoby się, że historia doczekała się logicznego zakończenia, ale nie.
Matkę Boską namalowano kredkami, ale żadna kredka nie wytrzyma na powierzchni trzynastu lat. Deszcz i samochody wymazałyby wszystko do ostatniej linii. To zestawienie wydarzeń można również nazwać rodzajem cudu.
Ludzie z całego świata zaczęli nawiedzać obraz Maryi Dziewicy, gdy zdjęcia rozeszły się po sieci. Rysunek został odgrodzony pachołkami drogowymi i regularnie podlewany jest wodą, aby Matka Boża była bardziej widoczna. Na suchym asfalcie obraz jest prawie niedostrzegalny.
Artysta, który zostawił swój ślad na parkingu, został odnaleziony. Potwierdził, że to jego praca. Niestety, tożsamości twórcy nie ujawniono. Ani lokalne władze, ani sam artysta nie potrafią wytłumaczyć, jak rysunek mógł przetrwać tak długo.
Niektórzy komentatorzy przekornie twierdzą, że nie ma żadnego cudu. Tyle, że niektóre pigmenty mogą reagować z wodą, która ma podwyższony poziom kwasowości. To podobno tłumaczą na szkolnych kursach chemii. Tymczasem wieści o Maryi rozprzestrzeniają się w sieci, a ludzie peregrynują na parking z cudownym obrazem.
Komentarze
Skomentuj